niedziela, 30 marca 2014

326. Pachnąca przesyłka od firmy Farmona

Witajcie, dziś króciutko, chcę pokazać Wam pachnącą przesyłkę od firmy Farmona.
farmona.pl

A jest nim Peeling cukrowy do ciała Lawendowe ukojenie.
Jak widać na poniższym zdjęciu trochę mi go już ubyło zanim zdążyłam zrobić zdjęcie.

Miałyście go? Co o nim sądzicie?
Po pierwszym użyciu jestem zadowolona, choć nie każda będzie z niego zadowolona, ze względu na parafinę w składzie. 
Prześliczne opakowanie, prawda? :)

czwartek, 27 marca 2014

325. Yves Rocher żel pod prysznic pieczone jabłko w karmelu

Wreszcie przyszła wiosna, a wraz z nią parę problemów, na szczęście powoli wszystko się prostuje i mam nadzieję, że będzie mnie na blogu w najbliższym czasie więcej :) A dziś zapraszam na recenzję żelu pod prysznic z Yves Rocher, jest to edycja limitowana o zapachu pieczonego jabłka w karmelu. 
Opis producenta:

Skład:


Cena: ok. 16zł za 500ml (niestety już niedostępne)

MOJA OPINIA
 



Zapach: Słabo wyczuwalny niestety... Czuć jabłko i delikatną słodkość karmelu ;)


Konsystencja: Żelowa, łatwo się pieni.
Opakowanie: 
Duża, sztywna butla, z której ciężko coś wydobyć... 

Działanie:
Jako żel - średnio się sprawdza. Jako płyn do kąpieli już lepiej, ale zapach jest słabo wyczuwalny. Raczej nie wysusza.

OCENA
Żel, czy też płyn baaaardzo przeciętny... Niestety nie zachwyca. 3/5

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że dziewczyna (z którą się na niego wymieniłam) tą limitkę trzymała niczym na "czarną godzinę". Rozumiem jakieś trudno dostępne i wycofane zapachy, ale taki żel, który w dodatku nie zachwyca? Dużo za niego oddałam i w sumie żałuję ;)

sobota, 22 marca 2014

324. Timotei szampon do włosów blond Złociste Refleksy

Szampon ten dostałam w ramach jednej z wymianek w lutym. Szampon ma swoje plusy, ale też ogromne minusy. Jeśli chcecie się dowiedzieć o czym mowa to zapraszam do przeczytania recenzji :)
Opis producenta:
Skład:

Cena: ok. 10zł
Dostępność: supermarkety i drogerie.

MOJA OPINIA
Zapach: Nie wyczuwam jakiegoś charakterystycznego zapachu, zwłaszcza rumianku. Przyjemny dla nosa.





Konsystencja:
Żel koloru żółtego ze złocistymi drobinkami, jest ich mnóstwo, ale na szczęście nie lepią się do dłoni, a więc albo zostają na włosach albo giną w czeluściach rur mojej łazienki :D


Opakowanie:
Wysoka butelka z zamknięciem, które widać po prawej na zdjęciu (przepraszam za ten syf, poprzedniczka nie za bardzo dbała o czystość butelki). Takie samo zamknięcie znajdziemy w micelach Tołpy i tego z biedronki. Wygodne, ale nie do przewożenia... 

Działanie:
Szampon dobrze się pieni. Nie zmywa olei, nawet za dobrze nie myje. Zwykle myję 1x, tym szamponem muszę 2x... Czyja to wina? Silikonów, których może nie jest wiele, ale dają o sobie znać. Włosy są oklapnięte i naprawdę z wielką ulgą go wykończę... Czy rozjaśnił mi włosy? Wątpię. Zła jestem na ten szampon, bo nie da się do niego użyć odżywki (ze względu na silikony) i dlatego jak tylko zmienię szampon na bezsilikonowy to moje włosy będą wyglądać tragicznie i minie długi czas zanim dojdą do siebie... 

OCENA
Nie polecam nikomu tego szamponu. 1/5

piątek, 21 marca 2014

323. Lirene ujędrniający peeling myjący Maxslim

Zaktualizowałam zakładkę Sprzedaż/Wymiana o dwa nowe wzory! Zapraszam :)



***

A dziś o peelingu Lirene o działaniu wyszczuplającym :)


Opis producenta:

Skład:

Cena: ok. 12zł (ja kupiłam za ok. 10zł w promocji w biedronce)
Dostępność: praktycznie wszystkie drogerie i supermarkety :)

MOJA OPINIA
Zapach: Cytrusowy, niezwykle energetyzujący i pobudzający do życia :)



Konsystencja: Galaretka z zatopionymi drobinkami, które są duże, kanciaste i całkiem ostre. Momentami przypomina mi peeling cukrowy :)
Opakowanie: Duża, plastikowa tubka z zamknięciem typu klik.

Działanie: Nie ma co oczekiwać po takim peelingu, że nagle zniknie cellulit albo ubędzie nam parę cm. Jednak peeling świetnie oczyszcza skórę. Polubiłam go, ale bardziej jako zwykły peeling. Nie wierzę we właściwości wyszczuplające takich produktów, żeby schudnąć potrzeba się ruszać, a nie smarować :)

OCENA
Dla mnie świetny peeling (jeśliby nie patrzeć na właściwości wyszczyplająco-antycellulitowe). Spodobał mi się :) 4/5

poniedziałek, 17 marca 2014

332. Sensique oriental dream 264 Jewel of Garden

Przed chwilą stworzyłam zakładkę z bransoletkami, zapraszam do przeglądania. Na dniach pojawią się kolejne wzory :) rzenn.blogspot.com/p/sprzedazwymiana.html
A znajdziecie tam między innymi:

***


Dziś chciałam Wam pokazać pewien lakier do paznokci, który zachwycił mnie od pierwszego spoglądnięcia na buteleczkę. Mam go z wymiany (bardzo udanej zresztą).

Cena: ok. 6zł
Dostępność: drogerie Natura

MOJA OPINIA
Kolor to fiolet z naleciałościami niebieskości plus różowy brokat




Krycie: 2 warstwy, przy jednej są zbyt duże prześwity :(

Trwałość:
ok. 3dni

Pędzelek:
Standardowy, łatwo się nim maluje.
 
Zmywanie:
Nie ma problemu ze zmywaniem, choć zostawia nieco brokatu na paznokciach.








Ogólnie mówiąc lakier ładnie wygląda na paznokciach, choć jego hmm struktura na paznokcie jest dość chropawa, co mi nie do końca odpowiada. Mimo to pięknie wygląda :)

OCENA
Lakiery Sensique bardzo polubiłam i przewiduję powiększenie kolekcji o kolejne kolory :) 4/5

niedziela, 16 marca 2014

331. Johnson's face care żel do mycia twarzy

Żel ten kupiłam na początku roku w drogerii internetowej ezebra.pl. Nie chcę tu robić żadnej reklamy, ale generalnie warto tam zajrzeć. Kupiłam tam odżywkę NailTek dla mojej mamy, a ten żel kupiłam przy okazji kupowania tej odżywki dla mojej koleżanki :)


Opis producenta:

Skład:

Cena: ok. 7zł
Dostępność: (nie ma go teraz w ofercie ezebry) podejrzewam, że jest łatwo dostępny w drogeriach :)

MOJA OPINIA
Zapach:
Typowy dla produktów Johnson's, kojarzy się z dziećmi, ale nie jest drażniący :)




Konsystencja:
Żelowa, lekko zbyt rzadka. A w żelu unoszą się różowe drobinki, które podczas masażu twarzy stopniowo się rozpuszczają. (choć nie uważam, żeby cokolwiek robiły...)
Opakowanie:
Standardowa tubka z zamknięciem typu klik. 

Działanie:
Żel łatwo się nakłada na buzię i o dziwo z niej nawet nie spływa. Słabo się pieni, drobinki dość opornie się rozpuszczają. Makijaż zmywa, twarz jest miękka, oczyszczona (w delikatny sposób). Niestety nie nawilża, a wręcz był pewien czas, że nieco mógł mnie ten żel wysuszać. Teraz tego nie odczuwam.

OCENA
Fajny żel za niewielką cenę. Miano najlepszego żelu to on u mnie nie zdobędzie, ale i tak go całkiem lubię :) 4/5

Kiedyś Wam pisałam, że wciągnęłam się w robienie biżuterii. Jesteście ciekawe, co takiego stworzyłam? Mogłabym stworzyć zakładkę Sprzedaż/Wymiana, co Wy na to? :)

czwartek, 13 marca 2014

330. Ingrid baza pod makijaż Prelude

Przepraszam za te pare dni nieobecności. Nie mogę się pozbierać od sesji... Ale postaram się w najbliższym czasie więcej czasu poświęcić blogowi :) Muszę się też pochwalić, że w ramach akcji 40dni bez zakupów nie kupiłam NIC za wyjątkiem czarnego lakieru do paznokci, którym musiałam nareperować torebkę :D A jak Wam idzie? :)

A teraz czas na recenzję bazy pod makijaż, którą dostałam od firmy Verona  (facebook). Bez obaw, dziś zupełnie inna ocena, dużo lepsza niż drugi produkt jaki dostałam od firmy :)  

Opid producenta & skład:


Cena: ok. 10,49zł/30ml
Dostępność: http://www.mikase.pl/prod-24,Baza-pod-makijaz-Prelude.html


MOJA OPINIA
Zapach:
Nie wyczuwam w niej żadnego zapachu.

 





Konsystencja: Przezroczysty żel, jak silikon.




Opakowanie: Sama baza jest w schludnym, czarnym opakowaniu z pompką, a to jeszcze jest zapakowane w kartonik z pięknymi różami, oczywiście na kartoniku znajdziemy wszelkie dodatkowe informacje o bazie.
Działanie: Ja baz pod makijaż nie używam, nie mam nic do ukrycia na twarzy, a wszelkie dodatkowe warstwy w moim makijażu uważam za zbędne. Dostałam ją z przypadku, ale postanowiłam ją używać i zrecenzować. Z łatwością się rozprowadza, nie roluje się na niej podkład. Faktycznie wygładza (choć nie aż tak zauważalnie i miałam bazę z lepszym efektem wygładzenia), ale czy matuje? Nie zauważyłam większego matu niż dotychczas, ale od tego mam puder :) Jest lekka, nie zapchała mnie, nie czułam tej dodatkowej warstwy na mojej twarzy :) Delikatnie przedłuża trwałość makijażu.

OCENA
Jestem mało obiektywna, bo nie traktuję bazy jako niezbędnej rzeczy w mojej kosmetyczne, mimo tego spodobała mi się. Nie jest może najlepsza, ale w swojej cenie jest dobrą opcją :) 4/5

 Fakt, iż produkt otrzymałam za darmo, nie wpłynął na moją ocenę.

wtorek, 11 marca 2014

329. Ulubieńcy stycznia/lutego

1. Marion płyn utrwalający






Z powodzeniem zastąpił mi lakiery do włosów, świetnie utrwala, nie skleja włosów (chyba, że przesadzimy) i przy tym jest bardzo wydajny.












2. Yves Rocher żel pod prysznic Pomarańcza&Kakao


Cudownie pachnący żel pod prysznic. Nic dodać, nic ująć. Uwielbiam go tak jak uwielbiam delicje :D













3. Balea szampon do włosów suchych i zniszczonych




Szampon kupiony bardzo spontanicznie, nie oczekiwałam od niego cudów, a sprawdził się świetnie. Gdyby nie akcja 40dni bez zakupów, to bym już po niego biegła!









4. Oriflame odżywka do włosów przetłuszczających się


To już kolejna odżywka z tej serii, uwielbiam je i mam ochotę na więcej, mimo, że tak szybko się kończą :)












5. Johnson's body care krem do rąk 24h nawilżanie



Krem kupiony w sumie pod wpływem koleżanki, która nie potrzebowała aż dwóch kremów (promocja 2 za 7zł). Miałam go wieki temu i ponownie mi się sprawdził. Pomógł mi pozbyć się szorstkich dłoni.









6. No36 krem do stóp na pękające pięty

Jest ohydny, bo strasznie tłusty, ale jego działanie jest widoczne już od pierwszego użycia. Wreszcie mam gładkie stopy!

niedziela, 9 marca 2014

328. Johnson's body care krem do rąk 24H nawilżanie

Krem mam od niedawna, ale miałam z nim już styczność (wieki temu). Skusiłam się na niego, bo akurat była promocja 2 za 7zł w Auchan i koleżanka wzięła jeden krem, a ja drugi :) Jak się sprawdził? Zapraszam dalej :)

Opis producenta:

Skład:

Cena: ok.5-6zł (w promocji w Auchan zapłaciłam 7zł za dwa)
Dostępność: praktycznie wszędzie go można znaleźć.

MOJA OPINIA
Zapach: Przyjemny, pudrowy, dziecięcy. Naprawdę ładnie pachnie i się nie nudzi.



Konsystencja: Krem ten ma dziwną konsystencję, takiej jakby pianki, która z łatwością się rozsmarowuje na dłoniach.
Opakowanie:
Miękka tubka w jasnoróżowym kolorze z zamknięciem typu klik. Skromna szata graficzna i bez peanów na temat kremu :)
Działanie:
Ja ten krem już kiedyś miałam i byłam z niego zadowolona, tak jest i tym razem. Krem ładnie pachnie, szybko się wchłania, nawet gdy przesadzimy z ilością. Co najważniejsze - nie zostawia tłustej warstwy, a nawilżenie jest na odpowiednim poziomie i szybko pożegnamy suche skórki :)

OCENA
Naprawdę świetny kremik, będę po niego częściej sięgać :) 5/5

czwartek, 6 marca 2014

327. Sensique Strong&Trendy Nails with tefpoly nr 125

Ostatnio znalazłam sobie zajęcie w postaci tworzenia biżuterii, bardzo mnie to wciągnęło, ale nie bójcie się, postaram się znaleźć czas na blog :) Choć nie wiem czy w weekend, a w poniedziałek idę na zabieg usuwania ząbka, więc nie będzie mnie chwile, ale postaram się coś przygotować na czas mojej nieobecności :)

To mój drugi lakier Sensique, który poznałam w wyniku przemiłej wymianki na wizaż.pl. Kolor jest dość ciekawy, niby ciemny, ale delikatny i jak dla mnie `elegancki`.

Cena: ok. 6zł
Dostępność: Drogerie Natura (i Aster?)

MOJA OPINIA
Krycie: 2-3 warstwy, jedna nie daje zupełnie nic :(
Trwałość: lakier wytrzymał na moich paznokciach 2 dni - trochę średnio :(
Pędzelek: wygodny, raczej standardowy
Zmywanie: łatwe, nie barwi ani płytki, ani skórek :)




OCENA
Lakier przyjemny, bo zarazem jest 'ciemny' i zarazem delikatny, a nawet jasny i taki 'dorosły', choć w sumie kojarzy mi się ze starszymi paniami :D Mimo wszystko fajnie się go nosi i polubiłam te lakiery :) 4-/5

środa, 5 marca 2014

326. Płyn micelarny Ingrid Expert Clean HD

Płyn ten otrzymałam w ramach współpracy z firmą Verona  (facebook). Do testów wybrałam sobie płyn micelarny i krem bb, ale niestety otrzymałam płyn micelarny i bazę pod makijaż (dlatego, że nie było mojego odcienia kremu bb, a ja nie odpisywałam to firma postanowiła mi wysłać bazę pod makijaż). Nie używam bazy, bo nie lubię, ale paczka już była w drodze i nie było odwrotu... Niedługo o niej napiszę, a dziś zapraszam na recenzję płynu micelarnego :)

Opis producenta:
Płyn micelarny Expert Clean HD o właściwościach oczyszczających, odświeżających i nawilżających. Unikalna formuła z nowoczesnymi i wysoce
zaawansowanymi technologicznie składnikami aktywnymi zapewnia delikatny i skuteczny demakijaż. Produkt głęboko tonizuje, zapewniając dokładne oczyszczanie skóry z wszelkich zanieczyszczeń. Kwas hialuronowy utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia. Dzięki zawartości pantenolu produkt nie wywołuje podrażnień. Nie narusza warstwy hydrolipidowej skóry.
Polecany do usuwania makijażu wykonanego kosmetykami wodoodpornymi.
Preparat nie zawiera alkoholu i mydła. 

Cena: ok. 8zł/200ml
Dostępność: www.mikase.pl/prod-268,PLYN-MICELARNY-EXPERT-CLEAN-HD.html

MOJA OPINIA
Zapach: Kwiatowy, podobny do zapachu miceli Tołpy i tego z biedronki, a więc ładny i przyjemny zapach.
 


Opakowanie: Jest bardzo wygodne, gustowne, ale nie przesadzone. Zamykanie na klik, które łatwo otworzyć, a sama buteleczka jest przezroczysta (widać ile produktu nam zostało) i ozdobiona różami. Śliczna grafika.







Działanie: Tu niestety zaczynają się schody... Po pierwsze - używam miceli do lekkich makijaży, bo wodoodporne kosmetyki zmywam dwufazówkami i czasem miał ten płyn problem z moim tuszem, na którym nie znalazłam informacji o tym czy jest wodoodporny czy nie (2000 Calorie). Poniżej widać jak sobie poradził:


Po lewej: kredka Oriflame Sparkle in Paris, tusz 2000 Calorie (wodoodporny), eyeliner Wibo, szminka Rimmel, krem bb Oriflame, dwa cienie z paletki Sleek na bazie pod cienie Hean. Po prawej wacik nasączony płynem.
po lewej po jednym przetarciu, po prawej po dwóch
Wg mnie jak na micel poradził sobie dobrze, choć micel z biedronki chyba radzi sobie lepiej...
Jednak jest rzecz, która go u mnie dyskwalifikuje, a mianowicie - podrażnia moje oczy. Aby zmyć makijaż micelem, lubię jak wacik jest mokry, to też ułatwia zmycie makijażu - jest szybciej. A ten micel mnie podrażnia, dlatego, żeby nie dostał się do oka muszę go dawać niewiele, a nawet wtedy potrafi wpaść do oka :( Inne micele, które mam nie zachowują się tak. Nie mogę go używać :( W dodatku producent obiecał, że nie podrażnia oczu, więc jak to z nim jest?!

OCENA 
U mnie się niestety nie sprawdził, straszliwie podrażnia moje oczy. 1/5

 Fakt, iż produkt otrzymałam za darmo, nie wpłynął na moją ocenę.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...