poniedziałek, 21 kwietnia 2014

330. SeboSpecific delikatny peeling oczyszczający do skóry tłustej i mieszanej Yves Rocher

Dziś o niezbyt udanym peelingu z wymianki. Koleżanka miała krem do twarzy z tej serii i bardzo sobie chwaliła, ja postanowiłam skusić się na peeling. Niestety niezbyt fortunnie :)

Opis producenta:
Skład:

Cena: 28zł/150ml
Dostępność: Yves Rocher

MOJA OPINIA
Zapach: Nie jest dla mnie zbyt przyjemny - czuję w nim ogórki, choć mimo wszystko jest to "świeży" zapach.

Konsystencja: Glutowata z drobinkami, drobnymi, choć dającymi radę. Niestety całość jest zbyt gęsta i trzeba się namęczyć, aby wydobyć peeling z opakowania. 

Opakowanie: Tak jak napisałam wyżej jest niewygodne i zbyt twarde, przez co ciężko wycisnąć choć kropelkę peelingu. Trzeba wstrząsnąć nim, żeby spadło do otworu... Poza tym otwarcie jest zakręcane, co nie jest najwygodniejsze, ale przy tej gęstości to chyba najlepsze rozwiązanie i tak...

Działanie: Peeling poza niezbyt przyjemnym dla mnie zapachem, radzi sobie dość dobrze z oczyszczeniem twarzy, nie jest przy tym za ostry. Jednak mnie mocno wysusza co go dość solidnie dyskwalifikuje. Zużyję, bo co zrobić, ale będzie to dla mnie męczarnia ;)

OCENA
Peeling wydawał się przed użyciem świetnym rozwiązaniem. Jednak jego zapach, konsystencja i powodowanie wysuszenia skutecznie go dyskwalifikują u mnie... 3/5

Mokrego Dyngusa! :)

czwartek, 17 kwietnia 2014

329. Cien lakier do włosów Volume - Hit czy Kit?


Dawno mnie tu nie było, jakoś nie mam czasu na bloga. Nie mam czasu na nic, ale mam czas na lenistwo oczywiście :) Wybaczcie mi mą nieobecność, mam nadzieję, że jednak od czasu do czasu tu wpadnę i napiszę coś wartego uwagi :) 
A teraz czas na lakier do włosów Cien, uwaga z LIDLA. Kupiła go moja mama już jakiś czas temu i używam go jak przyjeżdżam na weekendy. Nie będę zdradzać zbyt wielu szczegółów, zapraszam do dalszego czytania czy lakier okazał się odkryciem czy też bublem :)

Cena: 5zł
Dostępność: Lidl :D

MOJA OPINIA
Zapach: 

Jest jak na lakier niezmiernie przyjemny i da się wejść do łazienki po jego użyciu bez konieczności zasłaniania sobie buzi ;) Ideał pod tym względem.

Opakowanie: 
Za 5zł dostajemy wielgachną butlę, nie widać tego na zdjęciu, ale ma większą średnicę niż np. Nivea czy Wella i jest dużo wyższy. Ma wygodny spryskiwacz i przyjemny wygląd.

Działanie:
Lakier oprócz ładnego zapachu i wyglądu oczywiście świetnie stylizuje. Nie skleja, ładnie, delikatnie utrwala. Dla mnie jest idealny. Zwłaszcza za tak niewiele. Kupiła go mama przez przypadek - chyba był w promocji, a mama była "obrażona" na Wellę, więc skusiła się na taki tani - albo będzie dobry albo kosz, nie ma czego żałować. A tu okazał się ideałem. W dodatku jest niezmiernie wydajny, ciągle jest go dużo, a używamy go z mamą niemal codziennie (przynajmniej ona, ja tylko w weekendy) od ok. 2 miesięcy.

OCENA
Polecam go każdemu, naprawdę świetny lakier do włosów i w dodatku w niskiej cenie. 5/5 

Miałyście go? Też jesteście tak zachwycone jak ja? :)
 
Korzystając z okazji  chciałam Wam życzyć dużo spokoju i radości na te Święta Wielkanocne. Mam nadzieję, że spędzicie je w gronie najbliższych. Buziaki :*

niedziela, 6 kwietnia 2014

328. Farmona peeling do ciała Lawendowe ukojenie

Dziś kilka słów o peelingu z Farmony. Dostałam go w ramach współpracy jakiś czas temu i zdążyłam wyrobić sobie o nim zdanie. Zapraszam do przeczytania recenzji :)

Opis producenta:

Skład:

Cena:25,30zł
Dostępność: sklep.farmona.pl/cialo/1073-magic-spa-peeling-cukrowy-do-ciala-lawendowy-5900117100585.html

MOJA OPINIA
Zapach: Lawendowy, trudno nie zgadnąć. Jest całkiem przyjemny i powiedziałabym, że słodki. Generalnie lawenda, ma taki "gorzki" zapach, tu mamy słodką wersję, jak dla mnie przyjemną.
Konsystencja: Peeling jest cukrowy, więc mamy wśród dość gęstego żelu zanurzone ziarenka cukru plus czarne drobinki. Wszystko się ładnie komponuje i z łatwością nakłada na skórę.
Opakowanie: Same zauważyłyście, że słoiczek przypomina jakieś przetwory babuni :) Cudownie się prezentuje, plus ten kwiatuszek dla ozdoby ;) Słoiczek jest zakręcany, a przed pierwszym użyciem należało ściągnąć sreberko zabezpieczające - duży plus za to :)

Działanie: Niestety peeling ma w składzie parafinę, która wyrządziła mi dużo szkód na rękach. Dlatego też stosowałam go głownie na udach, tam się sprawdził idealnie i nie zrobił mi krzywdy ;) Peeling mimo, że jest cukrowy, to bardzo mocno zdziera naskórek (oczywiście do momentu, gdy cukier się nie rozpuści...).

OCENA
Pięknie pachnie, ładnie się prezentuje i wygładza, ale należy uważać, żeby nie wyrządzić sobie krzywdy parafiną. 4-/5

piątek, 4 kwietnia 2014

327. Projekt denko marzec 2014

1. Mleczko regenerująco-ujędrniające z olejem z róży - Soraya  (recenzja)
Do tej pory sądziłam, że nie lubię mleczek. To jednak było świetne. Przyjemny zapach, ładnie się wchłania i nawilża, choć nie od razu, ale przy długotrwałym stosowaniu można pozbyć się suchości :)
Czy kupię ponownie? TAK 
 
2. Yves Rocher żel pod prysznic malina-kakao 
Malinowe delicje oblane cudownie pachnącą czekoladą - tak można opisać zapach tego żelu. I tyle mi wystarcza, żeby się w nim zakochać <3
Czy kupię ponownie? TAK!  

3. Dezodorant Avril Lavigne
Kupiłam go już chwilę temu na aukcji na allegro. Nie był zbyt tani, jak na dezodorant, ale skusiła mnie czekolada w nutach zapachowych :) Czekolady tam zbytnio nie czuć, ale przyjemnie i dość mocno pachnie. Polubiłam go :)
Czy kupię ponownie? TAK


4. Timotei szampon do włosów (recenzja)
Za dużo w nim silikonów...
Czy kupię ponownie? NIE 
 
5. Lakier do włosów Wellaflex do stylizacji na gorąco
To były ulubione lakiery do włosów mojej mamy, ale tylko do czasu. Ostatnio bardzo szybko się zatykają i tylko denerwują człowieka. 
Czy kupię ponownie? MOŻE 
 
6. Avon peeling do stóp papaya  (recenzja)
Za słaby do stóp, zużyłam go głównie do ciała. Przepięknie, owocowo pachnie. 
Czy kupię ponownie? NIE 
 
7. Krem do rąk Green Pharmacy jaskółcze ziele
Kremik w porządku, ale jego zapach skutecznie odstrasza... Nie dla mnie.
Czy kupię ponownie? NIE  


8. Płyn micelarny - BeBeauty  (recenzja)
Tani i dobry, chyba każdy go już zna :)
Czy kupię ponownie? TAK 

9. Ingrid płyn micelarny (recenzja)
Ten gagatek niestety strasznie mnie podrażnia i niestety nie jestem w stanie go używać :(
Czy kupię ponownie? NIE 

10. Tusz do rzęs MF 2000 Calorie  (recenzja)
Z początku sklejał, ale jak nieco przysechł to się poprawił i nie sprawiał większych kłopotów :)
Czy kupię ponownie? MOŻE 
 
11. Yves Rocher tusz do rzęs 360st.
Niewiele mogę o nim powiedzieć, mam go z wymiany i miał być nowy, świeży, a okazał się przyschnięty i niestety nie posłużył mi zbyt długo :(
Czy kupię ponownie? NIE 

12. Kredka do oczu kajal pencil - Essence
Ta kredka ma już swoje lata i postanowiłam ją wyrzucić. W czasach swojej młodości była bardzo fajna :)
Czy kupię ponownie? MOŻE 

13. Essence, kolorowa baza do paznokci nr 06 bella (recenzja)
Kolor idealny na lato, krył po pierwszej warstwie, jednak farbuje płytkę, a poza tym się rozwarstwił...
Czy kupię ponownie? NIE 

14. Balsam do ust Tisane (recenzja)
Nie lubię produktów do ust, które trzeba nakładać palcami, poza tym zmienił swoją konsystencję i zapach i mi to przeszkadza. Nigdy więcej, choć dobrze nawilża. 
Czy kupię ponownie? NIE 

15-17. Etude House Milky You 
18. Odlewka Adidas Fruity Rhytm
19. Odlewka Calvin Klein Euphoria

20. Odlewka Beyonce Heat

21. Odlewka Calvin Klein Obsession Night 

Oprócz powyższych przybyło mi 10 kosmetyków, ubyło jeszcze 5.
Bilans wynosi: -16

W tym momencie posiadam 178 kosmetyków, liczba ciągle maleje, mam nadzieję, że w końcu sięgnę optymalnej ilości i już więcej nie przekroczę 200... :)

A jak tam Wasze denka? :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...