wtorek, 31 grudnia 2013

287. Ulubieńcy i buble 2013 roku - podsumowanie

Postanowiłam wybrać po 10 kosmetyków, odpowiednio najlepszych i najgorszych jakie wpadły w moje ręce w ostatnim roku :)

Kolejność przypadkowa


ULUBIEŃCY
Ulubieńcy to produkty, które odmieniły moje życie... A są nimi:

1. Top Coat Silcare

 2. Suchy szampon batiste

 3. Missy - zmywacz do paznokci bezacetonowy o zapachu wanilii
rzenn.blogspot.com/2013/08/165-zmywacz-do-paznokci-bez-acetonu.html

4. Vaseline clean feeling lotion
rzenn.blogspot.com/2013/09/195-vaseline-clean-feeling-lotion.html

5. Odżywka z pszenicą i kokosem Oriflame Nature Secrets
rzenn.blogspot.com/2013/08/173-odzywka-do-wosow-suchych-i.html
 
6. Softer błyszczyk do ust
rzenn.blogspot.com/2013/12/278-softer-pomadka-vs-byszczyk.html

 
7. Luksja płyn do kąpieli Lemon Pie
rzenn.blogspot.com/2013/04/68-pyn-do-kapieli-luksja-lemon-pie.html

8. Joanna masło do ciała odżywcze z wanilią
rzenn.blogspot.com/2013/07/127-maso-do-ciaa-odzywcze-z-wanilia.html

9. Grace Cole peeling do ciała
rzenn.blogspot.com/2013/06/118-peeling-grace-cole-pineapple.html

10. Soraya Świat Natury mleczko do ciała z olejem z róży
rzenn.blogspot.com/2013/05/91-testuje-z-malina-soraya-swiat-natury.html



 BUBLE
Buble, czyli te kosmetyki, które się kompletnie nie sprawdziły... A są nimi:

1. Antybakteryjny żel do mycia twarzy Bioderma Sebium

2. Szampon do włosów Dove Intense Repair

3. Kolastyna brązujący balsam do ciała

4. Oriflame Swedish SPA złuszczający peeling

 5. Eveline peeling antycellulitowy

6. Manhattan matowa pomadka

7. Maybelline Colorsensational pomadka do ust

8. Yves Rocher płyn micelarny Hydra Vegetal

9. Revlon masełko do ust

10. Isana krem do rąk o zapachu kwiatu pomarańczy


Miałam o każdym kosmetyku powiedzieć dwa zdania, ale wszystkie dobre i złe słowa znajdziecie w recenzjach, do których przeniesiecie się klikając na zdjęcia :)

Jeszcze takie małe podsumowanie mijającego roku :)
Jak wiecie, bądź nie, bloga prowadzę od 14 lutego, od tamtej pory zdołałam zgromadzić niezłe grono czytelników i niemal 50tys. wyświetleń, za co jestem niezmiernie wdzięczna każdemu z Was! To napawa mnie dumą i dodaje energii, żeby pisać dalej :) Nie mówie już o tym, że jest to najlepsze hobby pod słońcem :) Jedyny skutek uboczny to to, że tylko mi przybywa kosmetyków ;) Ale kto by się tym przejmował... 

A jak wyglądają Wasze zestawienia ulubieńców i bubli mijającego roku? 

Ja dzisiaj wyjeżdżam do Krakowa, gdzie ze znajomymi na rynku będę witać Nowy Rok. Wracam jutro :) Chciałam Wam życzyć wszystkiego co najlepsze na ten nadchodzący rok i oczywiście, żeby był lepszym od poprzedniego! :*  
Oczywiście w ostatnim czasie mimo wolnego czasu narobiłam sobie zaległości na Waszych blogach, obiecuję to nadrobić jak tylko wrócę ;)

poniedziałek, 30 grudnia 2013

286. Farmona Sweet Secret krem do rąk wanilia i indyjskie daktyle



Już chwilę temu otrzymałam przesyłkę od Farmony z cudownie pachnącym zestawem. Dwa pierniczkowe cudeńka już widziałyście, dziś czas niestety na czarną owcę tego zestawu :(



Opis producenta:

Skład:

Cena: 6,50zł
Dostępność: sklep.farmona.pl/sweet-secret/831-sweet-secret-waniliowy-krem-do-rak-i-paznokci-5900117098875.html

MOJA OPINIA
Zapach:
Szczerze mówiąc - kiepski. Oczekiwałam zapachu wanilii i charakterystycznej słodyczy daktyli, a tymczasem krem w sumie śmierdzi... Dobrze, że to słaby zapach... Czuć głównie daktyle i jest to dziwny zapach.... :P
 


Konsystencja:
Kremik jest dość gęsty, ale ładnie się wyciska z opakowania i dobrze rozprowadza.
Opakowanie:
Jak to krem - miękka, plastikowa tubka z zamknięciem na klik.

Działanie:
Krem dość dobrze się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, ale niestety ma bardzo słabe działanie. Ja ogólnie mam mało wymagające dłonie, ale teraz, zimą potrzebuję nieco większego nawilżenia i niestety krem nie wyrabia :( Nada się dla tych osób, które nie potrzebują dużego nawilżenia :) Na plus wydajność - wystarczy niewiele kremu, żeby wysmarować dłonie.
 
OCENA
Niestety krem ma dla mnie niezbyt przyjemny zapach i dość słabe działanie :( 2/5


Miałyście go? Co o nim sądzicie? Głównie o zapachu? :P

Fakt, iż produkt dostałam za darmo, nie wpłynął na moją opinię.

niedziela, 29 grudnia 2013

285. Wyniki rozdania kosmetyków Pilomax :)

Na początek trochę statystyk:
W rozdaniu wzięło udział 34 osoby. Razem zebrały 60 losów. Po jednym losie dodałam moim dwóm gadułom, które znalazły się na liście 10ciu top komentatorek z ostatniego miesiąca.

A teraz przejdźmy do wyników:

Już wysyłam mail do Ciebie, gratuluję :*

sobota, 28 grudnia 2013

284. La Roche-Posay Kerium szampon ekstremalnie delikatny

Na mikołajkowym spotkaniu blogerek w Krakowie, każda z nas otrzymała pakunek od apteki HiperPharm - ja początkowo dostałam krem do twarzy, ale jedna z dziewczyn miała ten szampon i zdecydowałyśmy się zamienić :) Generalnie może niektóre z Was coś tam pamiętają, że już chwile temu szampony Nivea narobiły mi na skalpie sporego zamieszania, z którym długo nie mogłam się uporać, dlatego też bez wahania zamieniłam się na ten łagodzący szampon :) Niby mój skalp już się uspokoił, ale warto mieć taki szampon w pobliżu. Ostatnio też trochę jakby się podrażnił, ale nie było to uporczywe i w sumie nie wiem od czego :)


Opis producenta:

Skład:

Cena: 35zł/200ml
Dostępność: z pewnością w aptece Hiperpharm, sklepach z dermokosmetykami

MOJA OPINIA
Zapach:
Dziwny. Mało naturalny, ale przyjemny. Nie czuć go na włosach zbyt mocno :)


 


Konsystencja:
Przezroczysty żel, mocno się pieni.
Opakowanie: 
Plastikowa, smukła butelka, niezbyt miękka, otwieranie na klik. Szampon łatwo wydostaje się na zewnątrz, ale też nie brudzi wszystkiego dookoła :) 


Działanie:
Dobrze się pieni i rozprowadza na włosach. Jak dla mnie to włosy są oczyszczone, ale zarazem gładkie jak po użyciu odżywki. Trochę długo się go spłukuje ("trzyma się" włosów). Wydaje mi się, że jest wydajny. W czasie używania tego szamponu zdarzyło mi się, że głowa mnie zaswędziała, mimo, że już dawno nie borykałam się z tym problemem. Możliwe, że ma to związek z częstymi zmianami szamponów do włosów w ostatnim czasie, bądź z szamponem Pilomax, który bardzo mocno oczyszcza włosy. Jednak możliwe, że to przypadek - przecież szampon do wrażliwej skóry głowy, nie może jej podrażniać :) I z pewnością jej nie podrażnia.


OCENA
Myślę, że jeśli ktoś ma problemy z wrażliwym skalpem, to warto mieć w domu taki porządny szampon w pogotowiu :) 4/5

Fakt, iż produkt otrzymałam za darmo, nie wpłynął na moją ocenę.

piątek, 27 grudnia 2013

283. Eveline Argan Oil - gruboziarnisty peeling normalizujący do twarzy 3w1

Peeling ten dostałam w paczce od firmy Eveline na mikołajkowym spotkaniu blogerek w Krakowie. Stwierdziłam, że będę go trzymać w domu rodzinnym (żeby nie wozić ze sobą czegoś ciągle). Spodobał mi się od razu :) 
Opis producenta:

Skład:

Cena: ok. 11zł wg wizaż.pl

MOJA OPINIA
Zapach: Jest dość charakterystyczny, ale przyjemny, nie utrzymuje się długo.
 

Konsystencja:
Gęsty krem z drobinkami, które są dość duże, ale nie jakieś spektakularne :) Kolor tej mazi jest miodowy :) Nie pieni się.
Opakowanie:
Miękka tubka z zamknięciem na klik. Ładna szata graficzna nawiązująca z pewnością do olejku arganowego. 

Działanie:
Peeling łatwo się rozprowadza na twarzy, nie zjeżdża. Nie pieni się też. Miał on ostatnio okazję się wykazać, bo bioderma sebium narobiła na mojej twarzy sporego zamieszania. Lekkie blizny zostały do dziś, ale wydaje mi się, że wyrównał mi nieco koloryt, a wszelkie niedoskonałości są  wyrównane, tak jak zostało mi to obiecane ;) Zmniejszenia porów jakoś nie zauważyłam. Skóra jest z pewnością nawilżona, bo ostatnio zapominam nawet o użyciu kremu do twarzy ;) Oczywiście twarz jest dobrze oczyszczona i wygładzona, gładka i miękka :) Jest dobrym zdzierakiem, ale nie można nim sobie zrobić krzywdy :)

OCENA

Wydaje mi się, że peeling się sprawdza. Wiele obietnic producenta zostało spełnionych :) Ja osobiście jestem z niego zadowolona i myślę, że do niego wrócę, ewentualnie dam szansę jego drobnoziarnistemu bratu ;) 5-/5 (minus za zapach :P)


Znacie ten peeling? :)

Przypominam, że do jutra trwa rozdanie!
rzenn.blogspot.com/2013/12/271-rozdanie-do-wygrania-kosmetyki-do.html

Fakt, iż produkt otrzymałam za darmo, nie wpłynął na moją ocenę.

czwartek, 26 grudnia 2013

282. Pilomax - włosy farbowane jasne - pielęgnacja krok 1. szampon + krok 2. odżywka

Poniższy zestawik Pilomax'u do włosów farbowanych jasnych testowałam z mamą - ona farbuje włosy, ja nie, ale chciałam na sobie sprawdzić co to za kosmetyki ;) Dziś seria pielęgnacyjna, czyli szampon + odżywka :)
 
KROK 1. - SZAMPON

Opis producenta:

Skład:

Cena: wg wizaż.pl 26zł/200ml

MOJA OPINIA
Zapach: Kokos! Naprawdę pachnie kokosem :) Dlatego skusiłam się użyć parę razy i szamponu :)



Konsystencja:
Przezroczysty żel. Dobrze się pieni.

Opakowanie:
Miękka tubka z zamknięciem na klik.
Działanie:
Szampon tak jak mówiłam już pachnie KOKOSEM i dobrze się pieni. Niestety solidnie plącze włosy, są sztywne, szorstkie i poplątane :( Pomimo tego są dobrze oczyszczone - skrzypią. Oczywiście odżywka ratuje sytuacje ;)
OCENA 
Szamponu mogłabym ciągle używać głównie ze względu na kokosowy zapach ;) Ale mimo plątania jest to dobry szampon. Moja mama ma podobne zdanie o nim, ale jest zadowolona :) 5-/5



KROK 2. - ODŻYWKA

Opis producenta:

Skład:

Cena: wg wizaż.pl ok. 29zł/200ml - powyższa tubka to zaledwie 75ml

MOJA OPINIA
Zapach:
Przyjemny, delikatny, jakby pudrowy :)

 



Konsystencja:
Jest lekka, wyglądem przypomina piankę, ale po roztarciu w rękach jest dość kremowa. Ładnie się rozprowadza po włosach :)







 

Opakowanie:
Plastikowa tubka z zamknięciem na klik. Łatwo wycisnąć żądaną ilość odżywki.

Działanie:
Splątane włosy uprzednim myciem szamponem (który dość solidnie je plącze), dopiero dzięki odżywce mogą odetchnąć (ale oczywiście inne odżywki też działają :P). Odżywki na moje włosy trzeba trochę więcej niż na włosy mojej mamy, ale sobie radzi z ich wygładzeniem. Choć raz włosy były niedostatecznie wygładzone i haczyły o grzebień (ale to w duecie z innym szamponem). Moja mama za to jest zadowolona i to ona głównie używała tej odżywki. 

OCENA
Przyjemny zapach, fajna konsystencja, dobre rozprowadzanie się i dość przeciętne, ale dobre działanie - 4/5

Oba produkty są wbrew pozorom wydajne. Dostałam tubki 75ml, które na połowę z mamą (myjąc włosy co 1-2 dni) wystarczyły nam na prawie 2 tygodnie (póki co, bo jeszcze trochę zostało :))

Jeśli macie ciemne włosy farbowane to swój zestaw możecie zgarnąć w moim rozdaniu, które trwa tylko do soboty!
rzenn.blogspot.com/2013/12/271-rozdanie-do-wygrania-kosmetyki-do.html
 Fakt, iż produkt otrzymałam za darmo, nie wpłynął na moją ocenę.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...