Cena: wg wizaż 30-39zł, ale są promocje, gdzie za 20zł można go dostać albo tak jak ja za 9,99 ;)
Dostępność: w każdej drogerii internetowej czy stacjonarnej :)
MOJA OPINIA
Tusz tak jak mówiłam, kupiłam dawno, bo gdzieś w marcu. Użyłam go pierwszy raz na wesele 15 czerwca... Wtedy myślałam, że się popłaczę, tak mi posklejał rzęsy, a nie było już czasu na poprawki... Przeleżał 2 miesiące i wyciągnęłam go końcem sierpnia. I teraz to jest całkiem inny tusz!
Najpierw pokażę szczoteczkę, która jest tradycyjna, gruba :)
A jak wygląda na oczach? Zobaczcie same:
"gołe" rzęsy |
wersja light - nieposklejana ;) |
wersja posklejana :( |
wersja haaard :D |
OCENA
Tusz świetnie pogrubia, nie kruszy się, ani nie osypuje. Jednak ze mną współpracować nie chce i stwarza tylko pro :) 4/5
Chyba nie jest dobry dla Twoich rzęs. Na moich sprawdził się idealnie (kiedyś w granatowym opakowaniu, aktualnie są w czarnym i nie wiem jakby się sprawdził), jako jedyny się nie kruszył i maksymalnie pogrubił rzęsy!
OdpowiedzUsuńświetny efekt ;) szkoda że na początku sklejał rzęsy ;/
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem właśnie najlepiej wygląda ta jedna warstwa na oku ale ja osobiście nie mogę się do niczego przyczepić -sama w sumie nie jestem nałogowcem w używaniu tuszy i najczęściej lądują w śmietniku bo zwyczajnie mi zasychają :)
OdpowiedzUsuńja go nie miałam, ale skoro skleja to nie dla mnie :P teraz używam Maybelline Rocket Volum' Express i jest świetny, nie zamierzam go zamieniać na inny na razie :D
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że u mnie by się nie sprawdził... :P
OdpowiedzUsuńuuu... to kiepską będziecie mieli sytuację. My mamy o tyle dobrze, że mamy w miarę blisko do siebie :) chociaż jak zaczną się studia, to na pewno będzie ciężko - on dodatkowo pracuje. Na pewno będziemy się widywać rzadko, ale nie mamy wyboru. Trzeba zacisnąć zęby i wytrwać ;)
Usuńa co studiujesz?
a, już widzę ;) lama ze mnie.
UsuńTak w ogóle to myślałam, że tylko moja uczelnia tak późno wrzuca plany...
uu, 3 lata to sporo;p
Usuńa kiedy zaczynasz? Bo jeśli 30ego to tak na ostatnią sekundę ten plan Wam dadzą ;p
no ja 30ego... :(
UsuńNie dla mnie taki tusz, nawet za darmo. Jako jedna warstwa jeszcze ok, ale mnie taki efekt nie zadowala. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy lepszy tusz jaki miałam, ale zdaje się, że to już nie jest ten sam co kiedyś. Coś obiło mi się o uszy o zmianie formuły. Może kiedyś go kupię z sentymentu chociaz takie za 10 zł się u mnie sprawdzają całkiem fajnie
OdpowiedzUsuńNie ładnie skleja, a szkoda, bo wiele dobrego słyszałam o tym tuszu :-)
OdpowiedzUsuńnie lubię kiedy tusz skleja rzęsy.... a tej maskary nie znam.
OdpowiedzUsuńMoja ukochana maskara od lat, nie pamiętam ile to już opakowań za mną. Teraz używam wersji z podkręconą szczoteczką, bo wg mnie jest jeszcze genialniejsza! Skleić rzęsy to nie jest problem, tym też się da przy dobrych chęciach ;) a tak poważnie to ja nie mam żadnego problemu i naprawdę ze wszystkich tuszy jakich próbowałam ten jest absolutnie najlepszy. Informacyjnie: rzęsy mam długie ale dość rzadkie wiec potrzebuję czegoś pogrubiającego i podkręcającego.
OdpowiedzUsuńłohoho...to raczej masakra,a nie maskara:D
OdpowiedzUsuńkiedyś namiętnie go używałam i lubiłam - zużyłam chyba z 5 opakowań - teraz tetuję inne :D
OdpowiedzUsuńkochana to juz 200 post? Gratuluje ;) A tuszu nie miałam z jedną warstwą wygląda całkiem nie źle :)
OdpowiedzUsuńCiekawa maskara;)
OdpowiedzUsuńAle ładnie rozczesuje rzęsy!
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy nie mogę poprzestać na jednej warstwie i nakładam tego nie wiadomo ile więc w sumie dla mnie odpada bo skleja :)
OdpowiedzUsuńMożna by powiedzieć klasyk, a nie miałam okazji go jeszcze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńte tusze z 2 tygodnie na początku są kiepskie potem już są ok:)
OdpowiedzUsuńA jednak się sprawdził no to dobrze :) Niestety ja bym go nie kupiła,wolę troszkę inny efekt ;)
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam gdy rossman przecenił kolorówkę o 40%. Byłam zadowolona nawet bardzo, ale przez 2 tygodnie po tym czasie tusz zasechł i nie dało się już nić zrobić ;/
OdpowiedzUsuńMiałam go wiele lat temu i zapamiętałam jako "sklejacz", więc się z nim rozstałam.
OdpowiedzUsuńSuper promocja! :) Nigdy nie używałam, póki co tkwię przy Maybelline :)
OdpowiedzUsuńMiałam go jakiś czas temu i nawet dobrze mi się z nim współpracowało :)
OdpowiedzUsuńOj nie dla mnie nie lubię takich, co sklejają :)
OdpowiedzUsuńZ efektem na drugim zdjęciu świetnie się prezentuje :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://monika-agness.blogspot.com/
Mam, choć jeszcze nie stosuję, ale miałam okazję go przetestować i byłam zachwycona. Nienawidzę posklejanych rzęs i dla mnie to absolutne NO-GO, dlatego zaskoczyła mnie Twoja opinia i zdjęcia, bo moje doświadczenia z tym tuszem są o 180 stopni odmienne.
OdpowiedzUsuńPzdr!