Tym razem lakier, który miał być ideałem, a wyszło inaczej :( Mowa tu o lakierze Crystal Strength z Lovely.
Dawno temu dostałam od koleżanki konsultantki Avonu lakier do paznokci, który był biały/kremowy z niebieskim połyskiem i był to jeden z moich pierwszych lakierów i był cudowny :) Dlatego jak jakiś czas temu spotkałam podobny tylko z różowym połyskiem, stwierdziłam, że musi być mój i tak wylądował w moim koszyku :)
Jak dobrze wiecie, bądź nie - nie lubię nakładać na paznokcie więcej niż jedną warstwę lakieru.
Dlatego też byłam wielce zawiedziona, że lakier ten był mało widoczny na moich paznokciach. Szczerze powiem, że nie próbowałam chyba nakładać nawet drugiej warstwy... Po prostu nie lubię :) Jak lakier jest dobry to powinna wystarczyć jedna warstwa ;)
Z drugiej strony - może podchodzę do niego jak z kijem, bo przyzwyczaiłam się do wyrazistych i ciemnych kolorów, a ten do takich zwyczajnie nie należy i stąd ta moja niechęć?
Ale... Nazywa się crystal strength i sądziłam też, że jakoś wzmocni moje paznokcie, mimo, że znowu wielkiego wzmocnienia nie potrzebują, ale jednak :) Moje paznokcie po użyciu jego były miękusieńkie...
Podczas gdy inne lakiery jednak utwardzały mi paznokcia :) [oczywiście nie mam jakiś paznokci słabych - są silne i twarde, ale widać różnicę]
Mimo tych wszystkich niedogodności nie jest zły ;) Ale wolę wyrazistsze kolory :)
Muszę powiedzieć, że kupiłam go też dlatego, bo miałam z tej serii wcześniej bardzo lubiany przeze mnie lakier :)
Cena: ok. 6zł/10 ml
Dostępność: głównie Rossmann :)
Ocena: lakier przyzwoity, ale szału nie robi :) Z racji tego, że jest jasny - nie widać ścierania się czy odprysków, długo wytrzymuje :) Naprawdę nie wiem jak go ocenić, lakier sam w sobie jest dobry, ale nie trafił w moje gusta :) 3/5 jest raczej dobrą oceną :) Polecam Wam inne kolory z tej marki :)
też nie lubię nakładać więcej niż jednej warstwy kolorek mi sie spodobał ale ze względu na krycie nie kupiłabym go ;)
OdpowiedzUsuńjuż myślałam, że tylko ja jestem taka wybredna :D
UsuńJa też wolę ciemniejsze i wyraziste kolory :)
OdpowiedzUsuńŁadnie by się prezentował (mienił?) na jakimś intensywnym kolorze np. fioletowym czy niebieskim :)
OdpowiedzUsuńmoże jak znajdę trochę cierpliwości do niego to spróbuję :)
UsuńJa też lubie konkretne kolorki. Choć czasem przyda sie taki jeden neutralny;)
OdpowiedzUsuńjak widzę mocno średni ten lakier :-/
OdpowiedzUsuńja też nie lubię nakładać nie wiadomo ilu warstw lakieru - po 2 moja granica cierpliwości się kończy
Też lubię mocne i wyraziste kolorki. Czasem jednak pomaluje bezbarwnym jak nie mam zbytnio czasu.
OdpowiedzUsuńjak widzę po 1 warstwie że nie muszę nakładać drugiej to czuję ulgę;)
OdpowiedzUsuńdokładnie! :)
UsuńA ja właśnie lubię takie mało wyraziste kolory coby nie było widać moich brzydkich paznokci za bardzo. Miałam kiedyś podobny z firmy która już nie istnieje, ale wydaje mi się że ten mój bardziej krył.
OdpowiedzUsuńMiałam lakier z tej serii tylko, że kolorek taki morski. Strasznie mi się nie podobał jak krył. Po paru nieudanych podejściach wyrzuciłam go do kosza ;-)
OdpowiedzUsuńJa miałam różowy ciemny i był bardzo fajny :)
Usuńwole ciemniejsze ;)
OdpowiedzUsuńa ja takim kolorem jeszcze nie malowałam paznokci, pasuje mi taka jego delikatność:)
OdpowiedzUsuńnie lubię takich niewidocznych kolorów.. /K.
OdpowiedzUsuń