czwartek, 23 maja 2013

93. Pomadka Perfect lips! mood balm - P2 nr 010 unique pink

W weekend majowy zrobiłam zamówienie na AnnaCosmetik, gdzie kupiłam kilka rzeczy, głównie żele pod prysznic, ale też pomadkę zmieniającą swój kolor :D I dziś to właśnie o niej będę pisać :)

Opis producenta: 

Balsam do ust, który zmienia kolor w zależności od nastroju. Barwa jest uwarunkowana poziomem pH ust. Delikatna, miękka tekstura pielęgnuje usta. Kosmetyk zawiera w sobie olejek z pestek moreli i ekstrakt z brzoskwini. 

Skład:
RICINUS COMMUNIS SEED OIL, DIISOSTEARYL MALATE, CERA MICROCRISTALLINA, OCTYLDODECANOL, CERA ALBA, TRIDECYL TRIMELLITATE, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE, ISOAMYL LAURATE, COPERNICIA CERIFERA CERA, HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, PRUNUS ARMENIACA KERNEL OIL, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, PRUNUS PERSICA FRUIT EXTRACT, BHT, CI 77891, CI 45410, CI 15850

Opis i skład pochodzi ze strony http://www.annacosmetik.abc24.pl/default.asp?kat=90272&pro=744509 

Cena: na podanej przeze mnie stronie jest to 15,50 zł 
Dostępność: ciężko dostać go w Polsce - jedynie sklepy internetowe, ewentualnie allegro

Moja opinia:
Urzekła mnie ta pomadka totalnie! Choć pewnie nie każdemu będzie odpowiadać :)

Same widzicie jaki ma cudny kolor :) Pomadka jest jasnoróżowa jak możecie zauważyć na drugim zdjęciu. Jest ona transparentna, w zasadzie kolor jaki już wychodzi nam na ustach także jest transparentny. Ładnie się trzyma na ustach, nie roluje, schodzi równomiernie, lekko farbuje usta, dlatego efekt jest na dłużej :) Na trzecim zdjęciu kolor jaki uzyskałam po wypiciu herbaty z cytryną :D Jak wiadomo cytryna jest kwaśna, więc z tego co mi wiadomo ma kwaśne pH, co zmieniło pH moich ust, jak też ich kolor ;) I taki kolor najbardziej mi się podoba :) Trochę u góry brakuje pomadki, bo nałożyłam ją dobre 30 minut wcześniej. To też pokazuje jak jest trwała - tzn. w pozytywnym sensie. Po wypiciu herbaty pomadka nadal ładnie wygląda :) Bardzo dobrze nawilża usta, pięknie się błyszczą. Tak jak mówiłam, nie każdemu będzie odpowiadać jej kolor. Ja się bałam, bo zawsze sądziłam, że dobrze mi w pomadkach nude... A tu zonk, to w różach i to zdecydowanych dobrze wyglądam ;) Odmieniła moje życie, haha :) Ma dobre, solidne i proste opakowanie. Sztyft mocno osadzony, nie pęka, nie wygina się aż nadto ;) Pomadka gładko sunie po ustach. Co tu dużo mówić :) Polecam dla fanów różowych ust ;) 

Ocena:
Jestem nią zachwycona! 5/5 

Znacie firmę P2? Lubicie? :)

Jutro pokażę moje łupy z Rossmanna :D  

11 komentarzy:

  1. Usta z nim wyglądają świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor fajny, tylko jak na 3 zdj zmienil się, to nie stało się to równomiernie i góra ust jest wyraźnie w kolorze jaki jest na 2 zdjęciu i trochę szkoda, że tak się dzieje. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie nie :P Ja piłam wtedy herbatę i malowałam się bez lusterka dlatego to nie jest nierównomierne, a tylko fragment ust bez pomadki :))

      Usuń
  3. pierwszy raz ją spotykam ale świetna jest!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy produkt :) Ja nie miałam nigdy nic z P2. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie się prezentuje na Twoich ustach. ma śliczny kolorek;) Lecz ja ostatnio nie wiem czemu mam bzika na szminki bez elementu jak np nrokat czy o super połysku. Szukam matów...;) To tylko me gusta;)
    Ale delikatnośc tej szminki świetnie by mi się sprawdzała na uczelnię;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest bez brokatów, jakby ktoś miał wątpliwości :D

      Usuń
  6. Ja ją bardzo lubię :D właściwie to już mi się kończy i będę musiała kopnąć się do dm po kolejną :D ja czasem osiągam aż mocno fuksjowe usta :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, świetny efekt, będę się rozglądać za P2 :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz!
Jeśli zostawiłaś u mnie komentarz to zapewne w niedługim czasie Cię odwiedzę :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ponownie! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...