Tak wygląda róż po otwarciu - jak widać, już go trochę używałam :) Kolor jest taki jak na zdjęciu, a nazywa się flame. Teraz stety bądź niestety moje wszystkie kosmetyki typu cienie, bronzery itd.. mieszkają razem w pudełku, w którym zrobiłam sobię "paletkę magnetyczną" :D A te zdjęcia zrobiłam tuż przed wyciągnięciem różu z opakowania ;)
Cena: ok. 7-8 zł
Dostępność: Tesco xD
MOJA OPINIA
Chciałam od dawna kupić róż, ale nie wiedziałam jaki odcień, często też ceny mnie odstraszały... Wiedziałam, że powinnam znaleźć jasny i raczej brzoskwiniowy kolor :) Kiedy je zobaczyłam, w dodatku w niskiej cenie, stwierdziłam, że nic nie szkodzi zaryzykować :) W drodze do kasy, pięć razy zmieniałam zdanie (czy go kupić...), ale w końcu się odważyłam.
I? I nie żałuję :) Nie jest to róż idealny, pewnie też moja ocena będzie mało obiektywna, bo to mój pierwszy róż... Ale kolor łatwo się nakłada, można stopniować intensywność :) Nie znika z twarzy i raczej nie zrobimy sobie nim krzywdy :) Jest jasny, właśnie brzoskwiniowy :)
Nie jest on matowy, bo po roztarciu na palcu (z poniższego swatcha) robił się satynowy. Widać też w nim drobinki, ale tylko w opakowaniu, na twarzy nie ma mowy o żadnym brokacie ;) No i też wydaje się matowy :)
rzut okiem na "plecy" |
swatch :) róż na palcu wygląda jakby miał satynowe wykończenie i w zasadzie takie ma, ale na twarzy jest raczej matowy |
a tak wyglądam ja, muśnięta tym różem :) bronzera na tym zdjęciu nie użyłam :) |
Przy małych możliwościach pieniężnych myślę, że warto się za nim rozglądnąć :)) Jest tani i całkiem dobry :) Ale pewnie spróbuję w przyszłości róży z innych firm ;) 4/5
Jak Wam się "widzi"? Macie/znacie kosmetyki z Tesco? :)
U mnie nie ma kolorówki F&F tylko odzież.....a szkoda jak widać ;) fajny odcień
OdpowiedzUsuńEee nie ma tragedii ,całkiem naturalnie wygląda :) Podoba mi się efekt :) Ja nie miałam jeszcze kosmetyków z tesco,używam różu (pomarańczu) ze sklepu wszystko po 2,50 zł i powiem Ci,że też jest całkiem ok-może nie ideał tak jak ten ale ok :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńU mnie niestety TESCO jest miniaturowe nie to co we Wrocławiu sam róz bardzo ładny ja jednak kupuję odcienie różowego bądź w brązach- a te perfumy to maja jakiś dziwny nawet dość mdły zapach ale myślę że do końca miesiąca powinnam się z nimi uporać i wiem ze więcej nie kupię - ktoś o nich pisał że nietrwałe są ja znowu uważam inaczej - dzisiaj już mam chęć na weekend :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że tesco produkuje już kolorówkę. Ja jestem zadowolona z różu Marizy, a też uważałam te kosmetyki za buble :P
OdpowiedzUsuńo widzisz;) u mnie jest i na pewno sprawdzę go:)
OdpowiedzUsuńciekawy odcień ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tescowym kosmetyków ;)
ciekawy kolorek, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje !!
OdpowiedzUsuńNie no fajnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńoooo, a właśnie się rozglądam za brzoskwiniowym różem. Mam jeden, ale ma tyle drobinek, że wyglądam jak posypana stłuczoną bombką:D Muszę zerknąć na niego jak będę kiedyś w Tesco:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że są Tescowe kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor ma ♥
OdpowiedzUsuńTobie jest w ogóle ładnie jak sobie podkreślasz kości policzkowe, czy policzki, na prawdę powinnaś to robić, ja do tej pory pamiętam jak mi się podobało jak się umalowałaś przy pomocy bronzera honolulu bodajże :)
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze nigdy nie miałam swojego różu. Jakiś czas temu chciałam kupić, ale doszłam do wniosku, że nie jest mi potrzebny, bo często się rumienię :P
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem kolorek bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńTo w Tesco są tescowe kosmetyki ? Kurteczka, nawet nie wiedziałam :) /ps.śliczny makijaż i do twarzy CI w tym odcieniu różu :)
OdpowiedzUsuńmnie się podoba, fajny efekt ;)
OdpowiedzUsuńPoluję na taki kolor, więc jak będę w Tesco to się rozejrzę :D
OdpowiedzUsuńJak na tescowy róż wygląda nieźle :)
OdpowiedzUsuńMa piękny kolor, ale w ogóle pierwsze słyszę o kosmetykach z Tesco :D
OdpowiedzUsuń