sobota, 27 lipca 2013

149. Farbujemy brwi henną na brąz :)

Powiem szczerze, że do tej henny to zabierałam się długooo :) Dlaczego? Bo używałam do tej pory czarnej - do rzęs. Brązowa z rzęsami by za wiele nie pomogła i tak czekała... Do dnia, kiedy przeczytałam, że blondynki powinny wręcz przyciemnić sobie brwi i tak też zrobiłam. Czy jestem zadowolona? Przeczytacie dalej :))

Hennę dostałam, a raczej wygrałam w rozdaniu u Karoliny G. :)
Miałam już taką tradycyjną czarną, więc wiedziałam jak się za to zabrać... :)



Po otwarciu pudełeczka dostajemy dwie saszetki - w jednej mamy proszek, a w drugiej aktywator :) 
1. Wysypałam na początek do filiżanki proszek:

2. Po czym dodałam aktywatora:


3. A to wszystko wymieszałam do uzyskania gładkiej konsystencji - a pomogła mi w tym szpatułka z czarnej henny w kremie ;)


4. To wszystko nałożyłam na moje brwi i rzęsy :D
nie, to nie jest kupa :D

Potrzymałam ile trzeba, a było to 10minut i zmyłam wodą z mydłem - poszło to całkiem sprawnie ;)
A teraz efekty:
Wybaczcie mi wygląd mojego oka po lewej... To niestety tusz z Hean tak obrzydliwie się osypał. Ale jestem w stanie mu to wybaczyć, bo byłam w tym dniu na rowerze i to w upale - nie jeden by wymiękł :P W swojej notce o tym tuszu pisałam, że strasznie skleja, a ostatnio się poprawił, jakby chciał odpokutować - ale znowu zaczął się osypywać...

Wracając do henny: Może tego tak dokładnie nie widać, ale brwi zyskały piękny złocisto-brązowy blask i odrobinę się przyciemniły :) Na rzęsach wielkiej różnicy niestety nie ma... Ale chciałam się skupić głównie na brwiach :D I z tego efektu jestem bardzo zadowolona i możliwe, że jeszcze sobie nie raz tą hennę zrobię ;)

Cena: ok. 2-3 zł
Dostępność: Jest ogólnie dostępny, głównie w drogeriach, ale też w supermarketach :)

Skład:

 
OCENA
Henna bardzo fajnie, delikatnie przyciemniła moje rzęsy i nadała im zdrowego blasku. Dla mnie świetny efekt, który mi się bardzo podoba :) Hennę nakładałam w "te dni" - było to 10 dni temu, a do dziś henna się trzyma :) Myślę, że ten słaby efekt na rzęsach to nie wina henny, ani nawet "tych dni" :) Po prostu moje rzęsy są mało podatne - czarna henna też nie dała za bardzo radę :P Dlatego ostatecznie otrzymuje ode mnie 4+/5

Używacie henny? Lubicie? :)

Na koniec zakupy z czwartkowego otwarcia Hebe w moim mieście :) Dostałam bon na 10zł, który pewnie wykorzystam na zakup kolejnej pomadki Color Whisper :D



Zmywacz Missy za 3,99 
Antybakteryjny żel z Biodermy za 9,99
Żel pod prysznic Kallos 4,99 

Co do zmywacza, bo już używałam - zmywa średnio, ale co tu się dziwić skoro jest bez acetonu. Poza tym ładnie pachnie - olejkiem waniliowym do ciast :D Polubiłam go :) 
















Przepiękny Revlonek za 9,99
Niestety lakier nie kryje po 2 warstwach, a na więcej nie mam nerwów :( Kolor to limonka ze złotym brokatem - cudo :D 









 

21 komentarzy:

  1. Śliczny efekt, ja jednak boję się u siebie tego robić, ręce mi czasem drżą. ;)Wybiorę się do kosmetyczki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się oszczędzać i sama sobie reguluję brwi - mniej lub bardziej udolnie ;)

      Usuń
  2. fajne zakupy:) a jesli chodzi o hennę to ja nigdy nie używałam, bo mam czarne, grube brwi, wolałabym twoje:))

    OdpowiedzUsuń
  3. ale dużo masz tych rzeczy :D zazdroszczę :P:)
    ja nigdy nie robiłam brwi henną, boję się, że to spapram:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma czego zazdrościć, bo kosmetyków więcej, ale pieniędzy coraz mniej :(((

      Usuń
  4. Fajne zakupy;-) ja nie używam henny, bo mam je ciemne. Tylko je wypelniam odpowiednio cieniem, by mialy odpowiedni dla mnie kształt.;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje powinnam też cieniami wypełnić, ale nie chcę sobie krzywdy zrobić :)

      Usuń
  5. Ja stosuję henne ale grafitową od czasu do czasu jak mnie najdzie ;)
    Ciekawa jestem jak ten żel z Kallosa ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam tą hennę :D kupiłam ją jakiś czas temu w Rossmanie, ale póki co chcę zmienić kształt brwi, więc jeszcze poczekam z aplikacją henny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna nie używałam henny, wolę te w kremie...tej z Deli nie lubiłam choć u Ciebie wygląda b. ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. henna jest rewelacyjna ! też jej używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. tak, są drogerie dm na Słowacji , ja niestety mam daleko i do niemiec i do czech i na slowacje też :(. ale bedac 2 lata temu na wakacjach na Słowacji stracilam miliony na Balea- wtedy wlasnie ja odkryłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kilka razy miałam robioną i przeżywałam koszmar jak piekło! powiedziałam nigdy więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  11. mi żółć na paznokciach odpowiada tylko w macie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wczoraj ją robiłam zagapiłam się i trzymałam 15 minut i mi zabarwiła skórę ;P ale dziś już wyglądam jak człowiek. Henna starcza mi na kilka razy bo mieszam ją z wodą utlenioną, na raz moim zdaniem jest za dużo produktu i się marnuje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś ją miałam (wersję czarną), była całkiem spoko ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jakoś henny nie stosowałam i nie odczuwam póki co takiej potrzeby :) A zakupy świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja myslę czym rozjaśnic swoje :D

    OdpowiedzUsuń
  16. mam tą hennę i leży i leży i czeka, aż się za nią zabiorę, ale się boję:p

    OdpowiedzUsuń
  17. ja jeszcze henny nie stosowałam, ale pewnie trzeba będzie to w końcu zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie możliwe że tak słabo ci wyszła. Mi raz kosmetyczka też robiła hennę brwi, trzymała się tydzień. Tylko tydzien. Jak przeczytałam to okazało się że takie krótkie trzymanie to przeterminowany aktywator lub stara woda utleniona (końcowa data ważności). Zobaczymy, dziś zrobiłam test alergiczny henny grafitowej venita :) na razie jest OK, zobaczymy jak wyjdzie. Pozdrawiam i zapraszam na http://naturenaturelka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz!
Jeśli zostawiłaś u mnie komentarz to zapewne w niedługim czasie Cię odwiedzę :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ponownie! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...