Przepraszam, że zaniedbałam trochę Wasze blogi, ale obiecuję, że dziś to nadrobię :) Jutro wieczór jednak jadę do domu i prawdopodobnie nie będę mieć dobrego kontaktu z Wami, ale nie zostawię Was bez niczego ;) Przygotuję parę notek ;) Nie biorę laptopa, ale mam w domu stacjonarny komputer, więc nie wszystko stracone ;)
***
Nazbierało mi się trochę nowych rzeczy. Pokażę Wam dziś oprócz kosmetyków buty i torebkę jakie ostatnio wpadły w moje ręce :)
Na początek torebka, którą mama kupiła jeszcze w sierpniu, a z którą poszła na wesele. Teraz zgodnie z umową (:D) należy do mnie :) Ćwieki są złote, co mnie martwi, bo nie lubię złota :(
Szukając kozaków, trafiłam na poniższe buty :) Wygodne i praktyczne. Jaram się nimi, ale póki co trochę za ciepło na nie ;) [miałam szczęście, bo trafiłam na ostatnią parę]
W tanim sklepie (dla odmiany nie z chińskimi, a prawdopodobnie niemieckimi rzeczami) kupiłam sobie poniższy pojemnik/pudełko ;) Kosztował mnie 12 zł :) Idealnie pasuje do moich zbiorów kolorówki :)
Korzystając z promocji w Tesco skusiłam się na odżywkę z Garniera, do kompletu szampon - zdradzę, że to duet idealny ;)
W zeszłym tygodniu wybrałam się na zakupy, trochę kosmetyczne, trochę nie ;) W zasadzie strasznie korciło mnie, żeby kupić sobie jakieś cienie, szukałam głównie cieni Myio :) Trafiłam jednak w drogerii Wispol na piasek z GR, którego tak długo szukałam. Wybrałam sobie kolor 58, niedługo dodam recenzję :) Muszę tylko sprawdzić jak się zmywa (a to pewnie tragedia będzie...) - jednak na paznokciach wygląda bajecznie!
Upragniony szampon batiste dorwałam w Hebe, szykuje się recenzja oczywiście opatrzona w ochy i achy :)
Jak już mówiłam chorowałam ostatnio, żeby kupić sobie jakieś cienie do oczu. Znalazłam te - fiolecik, coś pod łuk brwiowy, ciemny kolor w załamanie, złocisty do wewn. kącika... I co? Zawiodłam się... Ale jeszcze się nie poddaję, może znajdę na nie sposób :) Również niedługo recenzja :)
A jak tam Wasze ostatnie zakupy? :)) Ja już powoli się ogarnęłam na nowym mieszkaniu. Nie jest zbyt piękne, ale przytulne, choć codziennie wychodzą jakieś nowe problemy...
super botki i torebka ;)
OdpowiedzUsuńSuchy szampon i takie buty to bym chciała :)))
OdpowiedzUsuńzacne zakupki:)
OdpowiedzUsuńa no i zapomniałam dodać,że czasem z moją mamą też mam taką "umowę":D
UsuńFajne zakupy. :) Jestem ciekawa recenzji tego szamponu. :)
OdpowiedzUsuńtorebka jest urocza! :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś Ci się odwidzi, bo ja też nie lubiłam złota, a teraz wolę je niż srebro, zdecydowanie! :)
ja znowu ostatnio uwielbiam złoto, złote ćwieki itd - torebka bardzo mi się podoba :) a odżywkę garniera bardzo lubię, co do szamponu muszę go kiedyś kupić bo czytam o nim same dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńButy cudo! Sama na takie poluje :D tylko zastanawiam się pomiędzy srebrnymi ćwiekami a złotymi :P
OdpowiedzUsuńPiękna torebeczka. Bardzo lubię ćwieki:)
OdpowiedzUsuńŚliczne to pudełeczko a i cieni kolor wydaje się ciekawy hmmm, a chwalisz ten duet Garniera i chyba będę musiała się skusić i wypróbować :) Kurcze a tak w ogóle to chyba trzeba fryzjera odwiedzić i na zimę włosy przyciąć ale kiedy tak się nie chce - lenistwo:)
OdpowiedzUsuńTorebka, buty i piasek <3
OdpowiedzUsuńJa też teraz inwestuje w pojemniki na różne kosmetyki, estetycznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńI butki, i torebeczka bardzo mi się podobają :-) Lubię ćwieki :-)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy sobie kupiłaś,wszyscy zachwalają Batiste,a co do mieszkania to nie fajnie,że są problemy ;(
OdpowiedzUsuń@Tak,słyszałam,że kokos wpływa na puszenie się włosów w tym na moje ;)
@Uuu cieknący kran to spory problem,a stare mieszkanie...no cóż...tak właśnie zarabiają na studentach ;/ Ale grunt to,że jest przytulnie tak jak mówisz :)
UsuńBardzo lubię produkty do włosów Garniera, są tanie i bardzo skuteczne :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię złota, a mimo to torebka bardzo mi się podoba!:)) Miałam szampon z Garniera, ale mi strasznie nie słuzył... ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne butki kupiłaś :D
OdpowiedzUsuńAj spojrzałam na ten piasek co kupiłaś i już wiem, że to też jest coś czego ja szukałam! Kurczę chceeee goooooo :) Ciekawa jestem jak wygląda na paznokciach, do tego ja mam jakąś dziwną obsesję na punkcie fioletu i bordowego ostatnio. Co do zmywania powiem Ci że jest nadzieja. Ten piasek co ostatnio kupiłam z My Secret zmywa się praktycznie jak zwykły lakier :) Obyś też miała to szczęście :)
OdpowiedzUsuńO to bardzo dobrze. Wątpię żeby to dzięki zmywaczowi było, bo mówię, mój też zszedł bez problemu, może nauczeni doświadczeniem robią teraz te piaski tak, że właśnie fajnie się je zmywa, nie wiem :)
Usuńno to się obłowiłaś :) super ten koszyczek :)
OdpowiedzUsuńsame cuda :) buty i torebka ♥
OdpowiedzUsuńButy faktycznie fajne, sama bym takie chciała:)
OdpowiedzUsuńSuper nowości, lubię ten szampon Tropical, ale ostatnio poznałam jeszcze lepszą wersję Wild :)
OdpowiedzUsuńfajne te nowości :-)
OdpowiedzUsuńkoszyk/pojemnik na kosmetyki bardzo bardzo mi się podoba :-)
Batiste :D też mam go na swojej liście zakupów, na razie próbuję zużyć Isanę ;p
OdpowiedzUsuńco jak co, ale Twoimi kozakami, to ja też się jaram :D
OdpowiedzUsuńUuua, Batiste w Hebe, dzięki za informację, wreszcie skończą się zakupy przez intenet uff :)
OdpowiedzUsuńŚwietne buciki udało Ci się upolować, w moim stylu, lubię taki rockowy klimat
Świetne zakupy :D U mnie na razie nie ma szału, może jutro gdzieś wyskoczę na zakupy :) Kto wie :D
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję o Batiste :)
torebka i buty- super, miałam też ten suchy szampon, który świetnie się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńLubię takie butki!
OdpowiedzUsuń