Generalnie maseczki robiłam co jakiś czas (raz co tydzień, raz rzadziej...). W czasie akcji przyznam, że musiałam się zmuszać, żeby wykonać jakąś maseczkę, a jak zaczęłam używać tych w saszetkach to musiałam je wykończyć, więc czasem 2 razy w tygodniu było normą :) Jednak gdy one się skończą mam zamiar wykończyć dwie maseczki, które mam w tubkach... To mi trochę zajmie i pewnie nie będę zbyt systematyczna... (od ok. tygodnia nie nałożyłam sobie żadnej maseczki... :)) Ostatecznie muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z wzięcia udziału i może uda mi się częściej nakładać maseczkę ;)
A teraz koniec paplaniny, tylko przejdźmy do konkretów ;))
MIEJSCE 6
MIEJSCE 5
MIEJSCE 4
MIEJSCE 3
MIEJSCE 2
MIEJSCE 1
Jak tam Wasze typy? :))
nie miałam żadnej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ale ciekawią. :)
OdpowiedzUsuńKolejny blog ze zwycięstwem efektimy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki peel off, a zawartość grejpfruta jeszcze mocniej zachęca do wypróbowania. Muszę poszukać maseczek Efektima :)
OdpowiedzUsuńJa będę się maseczkować częściej teraz w październiku, bo dołączyłam do akcji organizowanej przez właścicielkę Malinowego Klubu :) Z Twoich maseczek żadnej nie miałam, ale szczególnie lubię maseczki peel-off:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie używam ta z miejsca 4, mam jeszcze kilka innych, ale jakoś maseczki używam rzadko :)
OdpowiedzUsuńo fajnie:)
OdpowiedzUsuńOriflame u Ciebie widzę wysoko. widziałam, że jeszcze przynajmniej dwie osoby ją testowały :)
Nie używałam żadnej ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkozafreeee.blogspot.com/
Bardzo, ale to bardzo lubię maseczki oriflame ! ;)
OdpowiedzUsuńmuszę dziś u siebie to podsumowanie zrobić:D
OdpowiedzUsuńmiałam z Avon tylko chętnie wypróbuję tą która miejsce 1 zajeła.
OdpowiedzUsuńNo natestowałaś się maseczek nie powiem a ta Efektima dalej kusi tylko jak będę w stanie to ją kupię (czyli jeśli w końcu wybiorę się do drogerii) - a do Gdańska nie tylko po kondensatory pojechałam w sumie to bardziej towarzysko bo na budowę podłączyć prąd ale i tak wszystkiego nie zrobili bo nie kupili wszystkich części :) A kondensatory do moich dziadowskich głośników były potrzebne - które mój P. pięknie naprawił i w sumie kosztowało to 80gr :)
OdpowiedzUsuńU mnie ta Efektima peel-off jest też ostatnio na pierwszym miejscu wśród maseczek :D mam nadzieję, że uda mi się jeszcze upolować ją w Pepco :P
OdpowiedzUsuńCool product here on your blog.
OdpowiedzUsuńMind following one another? I will sure follow you back. Thank you so much. Do follow me on Gfc,Bloglovin and G+ Thank you!
Efektimę muszę wypróbować :) U mnie dziś też wieczorem podsumowanie akcji :)
OdpowiedzUsuńZ tych maseczek miałam tylko Rival truskawkową.
OdpowiedzUsuńMiałam tą z Avonu ale nie bardzo mi służy :)
OdpowiedzUsuńLubię maski Efektimy, jedne są gorsze drugie lepsze, ale zazwyczaj jestem na prawdę zadowolona, nie miałam tej z grejpfruta, jak spotkam to na pewno sobie kupię. :)
OdpowiedzUsuńOj dokładnie oby i teraz się tak często nakładało maseczki :D
OdpowiedzUsuńmoja nr 6 leży w szafce jakoś nie mnie nie ciągnie żeby ją otworzyć w końcu, natomiast nr 3 wgl mnie rozczarowała po całości :( nr chętnie bym wypróbowała będe się za nią rozglądać :))
OdpowiedzUsuńZ moich maseczek jestem całkiem zadowolona :) Jeszcze tylko muszę podsumowanie zrobić :D
OdpowiedzUsuńMiałam tą z 1 miejsca i byłam zadowolona. Błotną z Avonu właśnie kończę :) również przypadła mi do gustu. Buzia po niej jest zmatowiona i wygładzona :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że mam uczulenie na wszelkiego typu maseczki :<
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
muszę to 1 kupić:D:D
OdpowiedzUsuńmiałam tylko vaniliowo-truskawkową ;)
OdpowiedzUsuńżadnej z nich nie miałam, nie przepadam za maseczkami typu peel-of. czuję jakbym swoją skórę zdzierała.
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo cenię sobie maseczki z Ziaji i Dermiki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili, zapraszam do siebie :
www.magduizm.blogspot.com
Ja bardzo lubię maseczki ziaja. W szczególności nawilżającą:)
OdpowiedzUsuń