Opis producenta:
Dostępność: ogólnodostępny, czy to w drogerii czy supermarkecie :)
MOJA OPINIA
Zapach: Rumianek, jak to dosadnie określiła Magda Gessler w jednym z odcinków Kuchennych Rewolucji śmierdzi sikami. Jest to zapach okropny i w sumie to nie jestem w stanie wytrzymać tego zapachu :) Jednak szampon pachnie całkiem znośnie, a nawet przyjemnie :) Czuć rumianek, ale jest on dość słaby :) Możliwe, że dzięki miodowi kwiatowemu zapach jest znośny ;)
Opakowanie:
Sama butelka jest fajna, nie mam do niej zastrzeżeń. Lubię przezroczyste opakowania, po których wiem ile mi jeszcze zostało kosmetyku. Jednak otwieranie, to jakaś makabra! Niby jest takie coś, żeby nam się palec zmieścił i łatwiej otworzył szampon, ale idzie to strasznie opornie... Dlatego też niestety mam tylko lekko przymknięty szampon (!!).
Sama butelka jest fajna, nie mam do niej zastrzeżeń. Lubię przezroczyste opakowania, po których wiem ile mi jeszcze zostało kosmetyku. Jednak otwieranie, to jakaś makabra! Niby jest takie coś, żeby nam się palec zmieścił i łatwiej otworzył szampon, ale idzie to strasznie opornie... Dlatego też niestety mam tylko lekko przymknięty szampon (!!).
Działanie:
Szampon prześwietnie i mocno oczyszcza moje włosy. Przez co wyszło też to, jak bardzo są wysuszone... Ostatnio używam odżywki z Dove bez spłukiwania, toteż są dość oklapnięte, ale generalnie włosy są dość puszyste po nim :)
Jeśli chodzi o rozjaśnianie/rozświetlanie: rumianek ma właściwości rozjaśniające jasne włosy, kupiłam go głównie z tego względu. Ale używałam szamponu i wielkiej różnicy nie widziałam, w końcu kiedyś przeglądałam się w lustrze i stwierdziłam, że mam jakieś jasne włosy. Nawet zapomniałam o tym, że używam tego szamponu :D Dlatego też wydaje mi się, że delikatnie moje włosy pojaśniały, ale nie jest to jakieś zbyt spektakularne, ale wiadomo, że to nie rozjaśniacz, żeby nagle po jednym myciu stały się białe :) Jestem obecnie w połowie butelki (400ml), a więc myślę, że skończy mi się w listopadzie :) Wydaje mi się to całkiem wydajne, zwłaszcza, że czasem dość dużo go używałam ;) [myję włosy codziennie!]
Szampon prześwietnie i mocno oczyszcza moje włosy. Przez co wyszło też to, jak bardzo są wysuszone... Ostatnio używam odżywki z Dove bez spłukiwania, toteż są dość oklapnięte, ale generalnie włosy są dość puszyste po nim :)
Jeśli chodzi o rozjaśnianie/rozświetlanie: rumianek ma właściwości rozjaśniające jasne włosy, kupiłam go głównie z tego względu. Ale używałam szamponu i wielkiej różnicy nie widziałam, w końcu kiedyś przeglądałam się w lustrze i stwierdziłam, że mam jakieś jasne włosy. Nawet zapomniałam o tym, że używam tego szamponu :D Dlatego też wydaje mi się, że delikatnie moje włosy pojaśniały, ale nie jest to jakieś zbyt spektakularne, ale wiadomo, że to nie rozjaśniacz, żeby nagle po jednym myciu stały się białe :) Jestem obecnie w połowie butelki (400ml), a więc myślę, że skończy mi się w listopadzie :) Wydaje mi się to całkiem wydajne, zwłaszcza, że czasem dość dużo go używałam ;) [myję włosy codziennie!]
Tani szampon, który świetnie oczyszcza i delikatnie rozjaśnia jasne włosy. Dla mnie bardzo fajny, choć możliwe, że odrobinę przesuszył moje włosy. 4/5
Kusząca recenzja, choć nie do moich włosów. Ostatnio mam ciemniejsze. :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię zapach rumianku i to nawet taki intensywny - a ogólnie to uwielbiam wszelkie zapaszki ziół bo wydają mi się jakieś takie świeże - a z tym szamponem nie miałam nigdy do czynienia w sumie ja rozjaśniania nie potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńah... my z Garnierem się nie lubimy....
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam nad szamponem z avocado...
OdpowiedzUsuńgarnier niestety potrafi zepsuć zamknięcia. ja kiedyś ich szampon otwierałam na kancie parapetu :P
OdpowiedzUsuńteż nie przepadam za rumiankiem ;)
Ta wersja nie jest dla mnie, ale produkty do włosów Garniera bardzo sobie cenię :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, mam dość jasne włosy, więc może by się u mnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńWersja nie dla mnie, ale jak swego czasu miałam bzika na punkcie rozjaśnienia włosów to używałam różnych kosmetyków z rumiankiem i się dowiedziałam, że jestem na niego uczulona, a szkoda, bo mógłby mi skutecznie pomóc ;))
OdpowiedzUsuńBoże jak ja nie lubię jak nie lubię jak mi coś włosy przesuszy..
OdpowiedzUsuńOj i znowu produkt nie dla mnie. Mam uczulenie na benzoesan sodu, a tu widzę, że jest. A z resztą - nie jestem blondynką, więc nie ma co płakać :D
OdpowiedzUsuńChcę właśnie jakoś ustatkować blond sowich włosów, więc myślę że skorzystam z tego szamponu ;) Przesuszenie może zrewanżuję sobie intensywnymi maskami ;)
OdpowiedzUsuńtreepsy.blogspot.com
u mnie się nie sprawdzają drogeryjne szampony
OdpowiedzUsuńjak do tej pory żaden produkt garniera nie zdal u mnie egzaminu wiec sie nie skusze :)
OdpowiedzUsuńTyle paznokci połamałam na tych zamknięciach...
OdpowiedzUsuńJak ma właściwości rozjaśniające to zdecydowanie nie dla mnie. Hah rozśmieszyło mnie to co Madzia Gesler myśli o zapachu rumianka :D
OdpowiedzUsuńrumianek i miód nie brzmi jak bardzo korzyste połączenie zapachowe :P ja mam brązowe włosy i chyba rozjaśniać nie chcę ;p
OdpowiedzUsuńJa brutnetka, więc nie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńCzyli dla mnie w sam raz :) Jak skończę swój zapas, wezmę się w końcu za Garniera :)
OdpowiedzUsuń