Zbierałam się chwilę za zrobienie tego posta... Miałam ostatnio trochę na głowie :) Może nie tak wiele, ale chęci mało, zaczęły się zajęcia na uczelni i czasu brakuje na wszystko ;) Ale wreszcie dziś ulubieńcy września :) Oto i oni:
1. Vaseline - clean feeling lotion
Otrzymany od Monnie balsam z Vaseline okazał się cudowny. Wchłania się momentalnie nie zostawiając tłustej warstewki :) Stał się moim ulubieńcem do smarowania rąk. W dodatku słodkawy zapach bardzo przypadł mi do gustu. Wylądowałby już dawno w denku, ale go oszczędnie używam :D
2. Suchy szampon batiste o zapachu tropikal
Szczerze mówiąc nie wierzyłam w cudowne właściwości tego szamponu. Ale gdy pojawił się w Hebe, postanowiłam zainwestować i zaryzykować :) Był to strzał w 10! Moje szybko przetłuszczające się włosy potrafi przywrócić do życia w kilka sekund :) Pięknie pachnie kokosem, a ten zapach długo się utrzymuje, więc moje włosy nie tylko wyglądają świeżo, ale też ładnie pachną :) Raz u PannaJoannaMakeUp widziałam, że używa ich nawet na świeże włosy dla dodania objętości (jednak nie tą wersję, a taką specjalną do objętośći...), objętości nie dodał, ale włosy miałam świeże przez 2 dni, co u mnie jest nie lada wyczynem :) Podsumowując nie tylko odświeża, ale też zapobiegawczo można użyć i zapobiec utracie świeżości :) Przepadłam :))
3. Lakier piaskowy Holiday Nails od Golden Rose w kolorze 58
Przepiękny brokatowy lakier w kolorze fioletowo-bordowym :) Łatwo się nakłada, szybko schnie, wystarcza 1 warstwa i na dodatek z łatwością się zmywa! Polecam!!
Tym razem dość późno ulubieńcy, ale ważne, że są :) A jak tam Wasi ulubieńcy? (w większości chyba widziałam, ale i tak możecie wkleić linki, chętnie zobaczę :))
Wybaczcie mi tą ostatnią szczątkową obecność na Waszych blogach, ale obiecuję w weekend to nadrobić :))
A ja nic nie znam ! Musze wreszcie wypróbować jakiś suchy szzampon
OdpowiedzUsuńTego szampiniku egzotycznego sama bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńBatiste też bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńFajny szampon i lakier, też bym pewnie poliubiła. :) Jestem też ciekawa balsamu. :)
OdpowiedzUsuńten suchy szampon wszyscy zachwalają ;P
OdpowiedzUsuńlakiery piaskowe są super;)
OdpowiedzUsuńnie wiesz czy w Hebe w Krakowie są Batiste? :D bo też muszę kupić koniecznie :D
OdpowiedzUsuńmoich ulubieńców września już widziałaś :P
myślałam, że odwiedziłaś już Hebe w Krk :D ja właśnie zapomniałam popatrzeć jak byłam w Hebe, ale wydaje mi się że chyba nie ma jeszcze..
Usuńjakby nie było w najbliższym czasie to Cię poproszę żebyś mi kupiła w Tarnowie :P
ostatnio zakupilam sobie batise i tez jestem zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńmam piasek GR na wykończeniu, w innym kolorze, ale ten jest boski :D
OdpowiedzUsuńSuchy szampon mam w zamiarze kiedyś wypróbować :D
ja chyba nie mam wrześniowych ulubieńców. Lakier mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńO tak lakier GR i Batiste to istne cuda :D
OdpowiedzUsuńzarówno suchy szampon jak i lakier piaskowy chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam piasek z GR, ale nie na tyle by był moim ulubieńcem :) A reszty kosmetyków, niestety, nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSerio z tym Batiste? Qrcze bo ja słyszałam, że długo trzeba wyczesywać biały pyłek z włosów.
OdpowiedzUsuńO no to ja czekam z niecierpliwością na notkę z Batiste :) Też mam blond włoski to może będzie dobrze. Mnie to zawsze grzywka się przetłuszcza strasznie i często próbuję ją odratować chociażby na jeden dzień.
UsuńU mnie Batiste się nie sprawdził ten pyłek za chiny nie chciał zniknąć! Spróbuje jeszcze innego szamponu z serii Batiste i zobaczę czy tylko ten jeden egzemplarz tak podziałał czy wszystkie są takie same. Lakierek boski :)
UsuńMuszę wreszcie wypróbować tego suchego szamponu, skoro wszyscy tak chwalą :-)
OdpowiedzUsuńten lakier jest przepiękny!!! :) muszę go mieć :P
OdpowiedzUsuńmi się też Vaseline kończy, będę lecieć do sklepu! :D
Batiste, miłość bezgraniczna <3
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że wybrałaś GR bo jest przepiękny:)
OdpowiedzUsuńnajbardziej to mi się piasek podoba ^^
OdpowiedzUsuń