Cena: ja zapłaciłam 10,49 zł i po tyle mniej więcej jest :)
Dostępność: Hebe, drogeria Natura :)
MOJA OPINIA
Rysik jest idealny, nie za twardy i nie za miękki :) Maluję się tą kredką już długo (bo ok. 3 tygodnie), a dopiero raz ją strugałam, więc z pewnością posłuży mi przez długi czas :) Nadmiar wyczesuję sobie szczoteczką. Cena też myślę, że odpowiednia :) Jedynie kolor dla mnie jest ciut za "ciepły" i następnym razem kupię pewnie kolor 020 :)
A oto jak prezentuje się na brwiach:
przed |
po - tylko brew po lewej (moja prawa) |
Miałam pokazać obie brwi już pomalowane, ale to zdjęcie pokazało mi jak bardzo są one niedoskonałe i nierówne... :( Muszę nad nimi popracować, żeby dopiero je Wam pokazać :)
OCENA
Niezmiernie wydajna, trwała, lecz trochę zbyt ruda dla mnie :) Mimo to daję 5/5
Znacie? Co o niej myślicie? :)
Ja się czaję, ale na taką bardziej szarą, ale zawsze jest wykupiona ;C Kiedyś ją dorwę
OdpowiedzUsuńfajna kredeczka ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować ale chyba się skuszę tylko na trochę ciemniejszy kolorek :)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam. Ja maluję brwi również cieniami, ale gdy aię śpieszę to sama kredka również wystarcza;-)
OdpowiedzUsuńja lubię brwi podkreślać setem do brwi z oriflame. Ostatnio jednak odkryłam kredkę Vivien moccha i się zakochałam ;p
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://monika-agness.blogspot.com/
Masz cieniutkie brwi bardzo. Może napisz do Matleny, ona pomaga w tych sprawach :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.bloglovin.com/frame?post=1194800417&group=0&frame_type=l&blog=3354700&link=aHR0cDovL21hdGxlZW5hbWFrZXVwLmJsb2dzcG90LmNvbS8yMDEzLzA2L3JhdHVqZW15LWJyd2ktdm9sLTUuaHRtbA&frame=1&click=0&user=0
Ja w Bloglovinie dodałam do ulubionych jej post, bo tak bym też nie pamiętała która to ...:P
UsuńSama się zastanawiam czy nie napisać.
No ok jak obie to obie :P W weekend postaram się fotki pstryknąć.
UsuńHm... Soraya odpada, Affinittone mówisz, że podobnie, Rimmel dosyć ciężki, no to już wiem czego nie brać:P
A daj jakiś lin do tego City Matt, bo mi same z Lirene w googlu wyskakują:/
UsuńSorki to był link przez bloglovin dlatego taki długi.
OdpowiedzUsuńhttp://matleenamakeup.blogspot.com/2013/06/ratujemy-brwi-vol-5.html
Dla mnie o wiele za jasna :P mam brązową z MUA, ale za ciepły odcień i dziwnie wygląda na moich brwiach :P
OdpowiedzUsuńfajny efekt :)
OdpowiedzUsuńDobra kredka,ładny efekt.Ja też oszczędzam i sobie sama reguluje brwi,ale do tego używam pincety i szablonu do brwi.Grubo ponad rok temu kupiłam w Naturze w Gemmini szablony do brwi z cieniami (brąz ciemny i jasny) za jakieś 11 zł,teraz korzystam z samych szablonów i polecam ^^ A jeśli chodzi o krędkę to sama musze poszukać takiego na maksa ciemnego brązu albo w miarę wyglądającego naturalnie czarnego odcienia do brwi :)
OdpowiedzUsuńdość fajny kolorek tej kredeczki :)
OdpowiedzUsuńWiele osób sobie chwali odcień Date With Ash-ton, on jest chyba dużo zimniejszy :)
OdpowiedzUsuńFatalnie zdecydowanie nie wygląda. Jednak zimniejsze odcienie lepiej sprawdzają się na brwiach :)
Usuńbardzo ładnie podkreśla brwii, fajny kolor:)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego w kredkach, że wyglądają na brązowe i super fajne, a później właśnie wpadają w odcienie rudego :/
OdpowiedzUsuńA moim zdanie bardzo ładnie to wszystko wygląda - moje brwi byś zobaczyła to jakaś zgroza ale ja jakoś natchnienia nie mam ostatnio do niczego - pogoda męczy :)
OdpowiedzUsuń@To miałaś szczęście,mnie się trafił niejaki Endrju T co oblał już wszystkich moich znajomych co z nim mieli,więc mi to zwisa i powiewa.Przeniosłam się na angielski w biznesie ze specjalizacją asystenta w biurze.Co do tego masła to pamiętam,miodowe,jak je znajdę to chętnie kupię na takiej promocji :D
OdpowiedzUsuń@o dziwo właśnie na PWSZ xD Tak dokładnie on ,widzę,że i Ty go kojarzysz :D No to miałaś serio szczęście,że trafiłaś na M. :)
Usuń@No właśnie dopiero teraz ogarnełam,że coś tam takiego było i wybrałam ten kierunek właśnie ze względu na to,że jest bardziej przyszłościowy no i ze względów ekonomicznych też,głodem nie przymieram,ale 650 zł tylko za miejsce do egzystowania to patologia już wole tą kasę przeznaczyć na wycieczkę.Niestety Kraków jest drogi,ale żyje się tam inaczej niż u nas ;)
Usuńja mam jakąś zwykłą targową brązową za złotówkę i fajnie ze mną współpracuje :) dostałam w prezencie też brązowy wosk do brwi, ale on właśnie wpada trochę w rudy..
OdpowiedzUsuńJa nie znam ,ogólnie nie używam kredek do brwi ;)) .
OdpowiedzUsuńmam gęste i ciemne brwi, nigdy nie używałam takich specyfików. ale wygląda całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze kredki od Catrice, ale strasznie ostatnio lubię produkty z tej właśnie szafy :)
OdpowiedzUsuńWydaje się naprawdę warta uwagi :-)
OdpowiedzUsuńja używam kredki z Essence już od roku i jestem bardzo zadowolna. Ten odcień byłby dla mnie za jasny...
OdpowiedzUsuńJa z racji swojej karnacji rzadko maluję brwi, mam kredkę z avonu dla blondynek, ale oszczędnie jej używam, bo ją wycofali, ale tym postem spadasz mi z nieba! Nawet nie wiedziałam, że mają taka jaśniuteńką kredkę;D Ja jestem ruda, wiec może bez problemu w rudość wpadać;D
OdpowiedzUsuńładnie naturalnie wygląda.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się kiedyś nad kupne, tej kredki, ale nie mogłam się zdecydować i ostatecznie kupiłam cień do brwi z Inglota heh..tak to jest wypuścić mnie na zakupy :)
OdpowiedzUsuństrasznie jajeczny ten kolor ;)
OdpowiedzUsuń