środa, 9 października 2013

214. Szampon Dove Intense Repair

Jakiś czas temu mama skuszona promocją kupiła dwa szampony Dove - w tym właśnie ten, który dziś opiszę :) Zbiegiem okoliczności jest to ta sama seria co moja odżywka bez spłukiwania. Jednak jednocześnie ich nie używam, bo zwyczajnie do siebie nie pasują... Często tak mam ;)

Opis producenta:
Skład:
Cena: ok. 13zł za 350ml (wg wizaż.pl)
Dostępność: wszelkie drogerie i supermarkety ;)

MOJA OPINIA
Zapach: Delikatny, jakby nieco pudrowy, choć czuć nieco chemii. Nie przeszkadza w użytkowaniu ;)

Konsystencja:
Szampon ma niby gęstą, ale jednak ciut lejącą konsystencję. Koloru białego - perłowego ;)









Opakowanie:
Wydaje mi się, że charakterystyczne dla Dove :) Z zamknięciem typu klik. Otwór przez który wydostaje się kosmetyk jest odpowiednio dostosowany :) 
Działanie:
Jeśli uważnie spojrzycie na skład, to zauważycie, że pełno w nim silikonów! Z tego co wiem na pewno kończą się ich nazwy na "-cone", ale pewnie wszystkie "-one" to silikony... Gdy używam tego szamponu moje włosy są owszem gładkie, ale jak po użyciu jakiejś wygładzającej odżywki... Dlatego też odpuściłam sobie przy nim używanie odżywek, jest ona zbędna po prostu... Niepodoba mi się to, ale używam go dalej... Jeszcze tydzień i zostawie go mamie :P Niech się męczy :) Poza tym jest dobry, ale jakiekolwiek działanie to zasługa silikonów, czyli tak naprawdę nic nie robi... A po tygodniu stosowania moje włosy wyglądały gorzej po myciu niż przed... Ja podziękuję ;)

OCENA
Zawiodłam się totalnie! Jak można w szampon upakować tyle silikonów?! :( 1/5

27 komentarzy:

  1. Nie używam szamponów z tej firmy, tylko ich żele które uwielbiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety wiele szamponów jest napakowanych silikonami :( Teraz używam Aussie, z którym mam taki sam problem :/

    OdpowiedzUsuń
  3. oj już dawno nie miałam żadnego szamponu z Dove..

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedyś bardzo lubiłam szampony Dove ze względu na zapach :) teraz używam szamponów bez silikonów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj też nie jestem ich fanką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak to jest właśnie z tymi szamponami drogeryjnymi blee...szkoda,że szampon okazał się taki zły,ja z Dove lubie jedynie dezodoranty...

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś namiętnie używałam tej serii, ale mniej więcej do czasu aż się "uświadomiłam"

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez mam ten szampon, puki co sprawdza się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś też go kupiłam, zachwalany przez koleżankę i bardzo obciążał moje włosy. Zastanawiam się gdzie się podziały dawne szampony że człowiek miał włosy czyste i błyszczące i wystarczyła woda z cytryną na koniec czy maseczka z żółtka. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam go ale strasznie obciążał włosy :( to czemu mnie nie zaprosiłaś do znajomych na fejsie? :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja miałam wersję do włosów farbowanych i o dziwo szampon był świetny ;) Mam jeszcze odżywkę, ale czeka na swoją kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. używałam kiedyś i podzielam Twoje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czyli trzeba go raczej unikać, ale w sumie moje włosy lubią silikony... :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja byłam z podobnego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  15. a chciałam go wczoraj kupić! pewnie myślami mnie odganiałaś od niego:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam kiedyś szampon z Dove ale niestety nie przypadł do gustu moim włosom :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam ten szampon, zawsze do niego wracam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak właśnie działają szampony i odżywki z mocnymi silikonami. Strach pomyśleć, ale zanim zostałam uświadomiona kiedyś to był mój ulubiony szampon. Dziś wrzucę włosową historię. Przerazisz się pierwszym zdjęciem pewnie :) To zobaczysz co ten szampon narobił..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co Kochana jak się przyjrzysz to zauważ że one na długości znowu tak nie zyskały:) Mi się wydaje, że bardzo się zagęściły i dlatego jest taki efekt. No i na pewno jakieś tam włosy podrosły, ale te co wcześniej były krótsze, długość wciąż ma powiedzmy tyle samo centymetrów :)
      Generalnie myślę, że na prawdę pomogło przerzucenie się na kosmetyki o lekkim składzie na pewno pierwsze co zrobiłam to własnie wywaliłam szampon Dove, który wcześniej używałam, Wcierałam olej rycynowy plus moczyłam włosy w oliwie z oliwek :)

      Usuń
  19. ja i tak nie mogę Dove używać bo na moich włosach sieje masakrę w postaci tłuszczu :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam jeszcze szamponów od Dove, ale z tego co przeczytałam, to wnioskuję ,że pozostanę tylko przy ich żelach pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak się do tej pory składało, że szamponu z Dove nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam i zdecydowanie nie będę miała - aktualnie przerzuciłam się na Radical ze skrzypem polnym oraz drugi z ekstraktem z szałwii i skrzypu polnego i raz na dwa tygodnie odżywkę nakładam bo tak mi znowu zaczęły lecieć włosy ale przypuszczam że i stres w tym maczał swoje łapki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A tak się ostatnio zastanawiałam czy nie kupić jakiegos włosowego duetu - szamponu i odżywki Dove.. teraz to już nie wiem czy to w ogóle ma sens..

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem czemu ale z dove odpowiadają mi tylko kremy i to też tylko jak muszą :P Ewentualnie żele pod prysznic - od reszty ich kosmetyków trzymam się z daleka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja mimo wszystko z chęcią bym go wypróbowała, silikony mi nie straszne, a lubię szampony, które wygładzają włosy ;-)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz!
Jeśli zostawiłaś u mnie komentarz to zapewne w niedługim czasie Cię odwiedzę :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ponownie! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...